| Frycus Łukasz Chwalisz Luboń Night Runners
Ostatnio zalogowany 2020-01-06,21:35
|
| | Biegłem w połowie stawki i pierwszy punkt z wod± natrafiłem na 5 km...w tych warunkach moim zdaniem nie powinno się to przytrafić. Na ulicy Poznańskiej pobiegłbym prosto (w kierunku Poznania) gdyby nie kolega z tyłu który krzykn±ł, że biegniemy chyba w prawo (nie było nikogo kto by pokierował, że trzeba skrecić, a przy tym upale człowiek nie pamiętał trasy tym bardziej, że nie jest mieszkańcem Opalenicy). Kubki to piwa to jak dla mnie zły pomysł, bo więcej wody wylałem, niż się jej napiłem ze względu na jego sztywno¶ć. Kolekcjonuję numery, jednak tego zabrać nie mogłem, a jak już chciałem go oddać, to nie mogłem znaleĽć miejsca, gdzie by go chcieli ode mnie odebrać (brak informacji).
Ogólnie bieg OK, ale były pewne szczegóły, które skumulowane w tych warunkach dosyć doskwierały.
|