2016-03-13
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| "" Małe Ciche-"" Wcale nie takie Ciche. (czytano: 2298 razy)
""Biegać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej ale nie oto chodzi jak co komu wychodzi . Czasami trener musi inaczej nas udusi wymyślić jakiś trening."
Słowa przerobione ze Słynnego Przeboju który genialnie śpiewa i interpretuje znany Aktor Jerzy Stuhr.
Na szczytach Tatr,na szczytach Tat,
Na silnej ich krawędzi , Króluje w mgłach świszczący wiat I ciemne chmury pędzi. /ADAM ASNYK,/
""ULEWA"" w :Poezye,1898r.
Decyzja zapadła w czwartek postanowiliśmy przedłużyć weekend,i wyruszyć do " Małego Cichego""- Podhale w celu wzięcia udziału w Zawodach z cyklu" PERŁY MAŁOPOLSKI". Zawody podzielone są na różne etapy. Biega się w 5 PARKACH NARODOWYCH.
Dotychczas starowaliśmy w ""PIENIŃSKIM PARKU NARODOWYM"" w SZCZAWNICY.
Następny etap to" TATRZAŃSKI PARK NARODOWY""- Miejscowość MAŁE CICHE.
Przed nami jeszcze dwa etapy biegu ,i następne PARKI NARODOWE.
MAŁE CICHE- Wcale nie takie Ciche- Zjechali się Biegacze , Nordiki, Dzieci, Całe Rodziny aby wystartować w zawodach Najpierw odbył się BIEG DZIECI I MŁODZIEŻY .
Punktualnie po odliczeniu o godzinie 12 wystartowali Biegacze w dystansie Półmaratonu , i Nordiki w marszu na 10 km a następnie o godzinie dwunastej dziesięć Nordiki na 3km.
Start odbywał się spod Remizy Strażackiej-niestety Strażacy nie musieli polewać nas wodą z węża ponieważ spadł deszcz- "" Nie lej deszczu nie lej ,bo cię tu nie trzeba oszczędź góry, i lasy uciekaj do nieba"
potem spadł Grad- Gradobicie nam nie straszne .
Pierwsze kilometry to droga asfaltowa później pionowo pod górę już nie asfaltem tylko GLINNIKIEM- BIEGO-MARSZ PRZEZ GLINNIK.Buty co jakiś czas się ślizgały .
Droga wiła się leśnymi zakosami co jakiś czas ukazywały się szczyty Górskie . Niestety Gerlach ,i Rysy były w Chmurach .
GLINNIK ,i BŁOTNIK to nie Koniec Atrakcji. Następnie był asfalt ,i agrafka gdzie można było się napić się wody ,i zjeść banana.
Później pionowo w dół przez las i pola.
Najpierw Lało ,potem spadł GRAD zrobiło się Zimno , Piździło. Buty co jakiś czas wpadały do rwących potoków . Szczękaliśmy zębami ,byliśmy przemoknięci ,i zmarznięci . Daliśmy radę do końca. Do Mety dotarliśmy z uśmiechem na twarzy.
BIEG PÓŁ MARATOŃSKI
w stylu anglosaskim Wygrał MARCIN ŚWIERC- MISTRZU BRAWO. Nordiki -czyli marsz z kijkami na 3 km MÓJ TATA-
TATO - SZACUN!!!ZAJMUJĄC PIERWSZE MIEJSCE W KATEGORII. PIERWSZE MIEJSCE W NORDIKACH -MARSZ Z KIJKAMI W KATEGORII WIEKOWEJ ZDOBYŁA MOJA MAMA-
MAMO WIELKIE BRAWA-SZACUN.
AGNIESZKA -TEŻ SOBIE DZIELNIE PORADZIŁA.
A ja się przeszłam w NORDIKACH NA 10 KM- Marsz z Kijkami. W tym Biegu wszyscy Byliśmy ZWYCIĘZCAMI. Daliśmy radę w Biegach angolsaskich,i Marszach.
Wszystkim Serdecznie Gratulujemy .
Ps. To był mój pomysł aby zrobić zdjęcie butów z angosaskiego BIEGO-MARSZU PRZEZ BŁOTNIK I GLINNIK.
\
DOPROWADZENIE BUTÓW DO PORZĄDKU TRWAŁO 2 I PÓŁ GODZINY .
Zdjęcie butów można zobaczyć w zakładce zdjęcia tu się nie zmieści .
W linku MUZYKA GÓRALSKA W WYKONANIU SEBASTIANA- KARPIELA -BUŁECKI
.ZESPÓŁ""ZAPOKAŁER" PIĘKNIE ŚPIEWA A PRZY OKAZJI JEST BARDZO PRZYSTOJNYM GÓRALEM.
https://youtu.be/ofY4sO-9WgA. Miłego słuchania.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |
