2013-05-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Życie (czytano: 1693 razy)
Pewnie część z Was wie, część pamięta....10.01.2009 roku moja siostra dowiedziała się, że jest chora na białaczkę. Taka wiadomość w pierwszej chwili jest jak wyrok.
Kasię uratował przeszczep szpiku kostnego. Wtedy ani ja, ani nikt z rodziny nie mogliśmy oddać Kasi swojego szpiku, po prostu nie pasował...
Natomiast znalazł się ktoś (teraz wiemy że w Niemczech), genetyczny bliźniak (młody mężczyzna, mąż i tata...), który zupełnie bezinteresownie oddał mojej siostrze kawałek siebie.
Wtedy właśnie podjęłam decyzję o wpisaniu się do bazy potencjalnych dawców szpiku.
Minęło kilka lat i ..... zadzwonił telefon.....gdzieś na świecie jest ktoś, chory na białaczkę człowiek, któremu mogę oddać swój szpik. Jesteśmy genetycznymi bliźniakami.
26.06.2013 tym razem ja oddam komuś kawałek siebie. Nie wiem komu, ale wiem że ten mój genetyczny bliźniak na pewno bardzo chce żyć....I pewnie też jest czyimś bratem, siostrą, tatą, mamą, mężem, przyjacielem...
Jak sobie o tym pomyślę, to wiecie co....chyba łatwiej trafić „szóstkę” w lotto....
Cały czas jeszcze nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę :-))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora mamusiajakubaijasia (2013-05-21,17:03): No bo życie jest cudem. shadoke (2013-05-21,17:16): Po prostu kosmos! Wiele dostajemy i wiele możemy dać!:) jacdzi (2013-05-21,21:21): Niezwykle, cudowne. Tak trzeba, to powinno stac sie norma. adamus (2013-05-21,22:06): Piękne. Aż brak mi słów :)))) Endurance/Freestylerunner (2013-05-22,07:14): brawo brawo brawo !!!!!!! :) Truskawa (2013-05-22,08:11): Wszytko bęzie dobrze. A Twój szpik na pewno jest pierwsza klasa więc nie ma szans żeby się przyjął. Duuuuuuużo zdrówka dla Twojego bliźniaka genetycznego Aguś. Duuuuuużo! Dla Ciebie też. :) Truskawa (2013-05-22,08:13): A gdzie się podziało słynne mtb? :)
|