2011-06-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Po pierwszym AR (czytano: 1303 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.rajdjurajski.pl/
Właściwie bez specjalnego przygotowania treningowego i logistycznego nie można liczyć na "sukces", czyli dotarcie do mety i zaliczenie wszystkich punktów kontrolnych. Ale napieranie przez 24 h w "sprzyjających" warunkach atmosferycznych, poradzenie sobie z awariami (dwie gumy, zepsuta pompka, starte do 0 klocki hamulcowe) i osiągnięcie ostatnie strefy zmian (meta) i ponadto nie padnięcie tam "na ryja" sukcesem niewątpliwie jest, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora pawel35 (2011-06-07,08:48): 10 miejsce to też chyba sukces.
|