2011-04-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Plan planem, a życie życiem. (czytano: 1026 razy)
"Zawsze coś ..." Zakładany plan był dobry i nawet realizowany prawie do 30 km, a potem nastąpiło te ostatnie i najważniejsze 12 które pokazały, że coś jest nie tak. Zastanawiając się nad tym co było nie tak pojawia się kilka kwestii: mało długich wybiegać w przygotowaniach, za szybki początek i ta najważniejsza zlekceważone przeziębieni w tygodniu przed startem (tak mi się wydaje). Tak więc porachunków z krakowską trasą ciąg dalszy za rok.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |