2010-03-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Szczęściarz (czytano: 1620 razy)
Z końcem lutego skończyłem okres budowania bazy pod zbliżający się sezon. Pora więc na przejście do kolejnego etapu, czyli zwiększenie prędkości. Warunki drogowe lepsze i zaczęło się... Średnie tempo ostatnich treningów jest zadowalające, ale to dopiero początek. Rytmy, zakresy, tempo, przebieżki i szybsze crossy to będzie teraz na tapecie. Dokręcanie śrubki ma następować co tydzień i przynieść efekty najwcześniej w kwietniu. Pierwszy poważny sprawdzian to Bieg Europejski w Gnieźnie.
Luty przyniósł kilka przemyśleń i uwag bardziej doświadczonych biegaczy. Wobec czego postanowiłem, że skupie się na walce o rozwój szybkości na wiosnę i moje starty będą głównie do 10 km.
Ostatni czwartek pokazał jak bardzo trzeba uważać na kierowców. Miałem bliższy kontakt z autem na treningu i nie był on z mojej winy. Jak to kierowca powiedział patrzył tylko w prawo zamiast w obie strony?! Skończyło się na podartej rękawiczce i lekkim poobijaniu kilku części mojego ciała. Mam nadzieję, że kierowca wyciągnie wnioski z tej sytuacji, bo ja takowe mam.
Na szczęście weekendowe treningi pokazały, że ze zdrowiem wszystko w porządku i oby tak jak najdłużej:)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |