2008-12-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| aby na pewno?? (czytano: 1228 razy)
Dziś bez żadnych fochów wybrałam sie na poranna przebieżkę wszystko było ok do momentu kiedy nie doszłam do drzwi a w nich ukazał się kochany "tyranek" z uśmiechem na twarzy i stwierdzeniem ;" o idziesz biegać ja też to poczekaj to pójdziemy razem" W tym właśnie momencie zrobiło mi się gorąco i pojawiło się pytanie " czy aby na pewno ja jestem na to gotowa??" Ale co innego mi pozostało poczekałam na szanowna koleżankę. W gruncie rzeczy było miło nie będę ukrywać, że twardo dotrzymywałam jej kroku wręcz przeciwnie wlekłam sie jak na skazanie. Po tym treningu nadawałam sie do spania a nie do wyjścia do pracy, ale jakoś udało mi sie przetrwać ten dzień i trening. Mam nadzieje,że następnym razem będzie już lepiej.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |