2008-04-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Starty - ważna rzecz (czytano: 1863 razy)
- Antooo¶! Aaan-tooo¶! Dzie¶ze polazł cholero jedna.
- Tutaj jestem, panie trenerze.
- Ty wies, ze chcom wincej porad treningowych na tem portalu jednem.
- A to mnie wcale nie dziwi. Wszak sk±d maj± czerpać swoj± wiedzę jak nie ze skarbnicy wiedzy wszelakiej...
- Ło, tak mnie mów.
- ...wszelakiej, wszelakiej...
- A co¶ się tak zacioł.
- ...ze skarbnicy wszelakiej m±dro¶ci pana trenera...
- Łoj, tak!
- ...i administratora tego portalu, który te m±dro¶ci...
- Anto¶, a prasnoć cie!
- Ale za co, panie trenerze?
- Za dyrdymały gupie!
- No chciałem podkre¶lić ważno¶ć chwili, ważno¶ć miejsca publikacji, bo sam no¶nik to nie wszystko, ale jeszcze miejsce... au, au, au. Za co, panie trenerze? No za co?
- Za bredzenie gupie!
- Ale... Już nie będę, już nie będę, tylko niech trener schowa ten... oszczep?
- A łoscep, łoscep.
- A po co trenerowi łoscep?
- A to uwazaj. Uwazaj pilnie, a zaraz ci powiem. Uwazas?
- Ze wszech miar uważam.
- Pedziałe¶ wcze¶niej, ze mundro¶ci poszukujo?
- Tak mówiłem.
- Ze skarbnicy im trza?
- Tak było.
- No to majo!
- Ale co maj±?
- A¶ ty gupi po tych kursach. We łbie ci się ponawracało całkiem już. Do startów, baranie! Do startów.
- Do jakich startów?
- Do syćkich, tempoto! I dla sprinterów i dla maratonistów.
- Ale jak?
- Szybki start wazna rzec?
- Ważna.
- Ale na treningu, to się obcyndalajo psiekrwie jedne?
- To fakt, że nie każdemu się chce.
- A jo se stane za takim obcyndalacem łobesranym z łoscepem. I co? Dalej sie bendzie lenił?
- My¶lę, że pobiegnie szybciutko jak wicher.
- Ło widzis. Cosik wreszcie kombinujes.
- Ale trener ma słab± rękę.
- I dlatego starty tyz bendom krótkie! Kajecik mas? To pis!
Rozgrzewka zakończona przebieżkami.
Starty:8-12 x 20 m, odpoczynki pełne, czyli od 5 minut, a nawet i do 8 minut
Roztruchtanie
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |