2022-12-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Najlepszy prezent pod choinkę dla biegacza (czytano: 1904 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/maratondopracy
Najlepszy prezent pod choinkę dla biegacza
Jaki biegacz dostał najlepszy prezent pod choinkę? Mogę śmiało rywalizować o pierwszeństwo.
Sprzęt biegowy, voucher na atrakcyjny bieg, opłacone treningi - to niektóre propozycje dla biegacza.
W poprzednim roku pod choinkę dostałem jak na razie 336 atrakcyjnych biegów.
Dokładnie w wigilię 2021 roku rozpocząłem cykl biegów w ramach Maratonu do Pracy. Przez ten rok przebiegłem 336 biegów od 12,7 km do 60 km, co daje łącznie 4642 km.
Czy to dużo? Parafrazując powiedzenie z jednego filmu - nie, to nie jest dużo. To baaardzo dużo.
Dużo kilometrów, więc chciał nie chciał tempo było słabe, a często bardzo słabe, zbliżające się do slow joggingu. W ostatni dzień roku Maratonów po Plaży postanowiłem szybciej pobiegać. Temperatura 6 stopni zachęcała do tego. Okazało się, że zdołałem pobić rekord trasy - 1:14:30. Tempo 5:30 min/km. Śmieszne tempo. Na zawodach bez problemu osiągałem w tym roku sporo poniżej 5 min/km (w półmaratonie 4:45 min/km), a kiedyś w półmaratonie z atestem poniżej 4 min/km. Co prawda trasa jest miejscami masakryczna, podbiegi jak w górach, ale później za to długie zbiegi. Na tej samej trasie, gdzie dzień wcześniej pobiłem rekord, w następnym dniu osiągnąłem powyżej 1:30 i nie czułem, że biegnę jakoś wolno. Szybciej bym nie pobiegł. Nigdy tak wolno nie biegałem, ale polecam. Slow jogging jest świetną sprawą.
Żeby przebiec tyle biegów trzeba mieć oczywiście zdrowie i brak innych przeszkód. Zdrowie miałem, chociaż w pewnym momencie strzelił mi krzyż i ciężko było. Ale nie jestem z tych, którzy mimo choroby biegają, więc jakby co to zawieszę te biegi. Inne przeszkody były, ale je przezwyciężyłem. Burze, gwałtowne deszcze, mróz, gorączka, wreszcie gołoledź. Największą jednak przeszkodą było jest i będzie lenistwo, ale jak na razie nie mam z tym problemów. Trzeba biec to biegnę.
Na początku tego roku stwierdziłem, że na nic więcej nie mam siły. Po przebiegnięciu 60 kilometrów na 60-lecie moich urodzin, stwierdziłem, że jednak mam dodatkowe siły. Dlatego też z niezłym skutkiem pobiegałem na Dziwnowskiej Lidze Biegowej. Potrzebna mi była do tego szybkość, którą dorabiałem biegając szybkie dwójki. Takie dwójki to była czysta przyjemność. Niecałe 10 minut i koniec treningu.
Plusy i minusy.
O wiele więcej biegam i paradoksalnie mam o wiele więcej czasu. Jak przybiegnę z pracy mam już wolne do końca dnia, a przedtem jeszcze przecież biegałem.
Nie płacę za dojazd. To najmniej ważny plus, bo za takie pieniądze mało kto by biegał.
Za dużo biegania i forma startowa jest gorsza. Ale nie za bardzo, bo szybkość podbijałem szybkimi dwójkami.
Link - strona Maratonu do Pracy
Zdjęcie - na trasach Maratonu do Pracy
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu zbyfek (2022-12-31,17:30): dzisiaj trzepnołem życiówke nordick szybsi byli wicemistrz swiata i mistrz polski .Pomyślnego Nowego Roku. zbyfek (2022-12-31,17:31): wyniki b4sport
|