2017-02-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| MARATON - pierwsze starcie (czytano: 208 razy)

Dzi¶ skromnie bez zdjęcia na instagramie.
Wczoraj 6 h fitnessu, dzień wolny bez biegania (pocz±tkowo jeden z dwóch w tygodniu, w póĽniejszym czasie raczej będzie 6 dni treningowych).
Dzi¶ 11 km. Oczywi¶cie wiem, że to mało jak na maraton, dlatego jutro muszę nadrobić.
Przemiana materii jest taka, że już muszę wprowadzić żele energetyczne. Po treningach marzę o zupie i spełniam marzenia :-)
Jest ok, wszystko powoli się normuje. Po pęknięciu rzepki nic dziwnego, że tworz± się przykurcze. Rozci±gasz i jedziesz dalej.
Muszę przenie¶ć czę¶ć treningów na godziny poranne, aktualnie s± około godziny 23. W końcu start też będzie najprawdopodobniej rano, i to wcze¶nie.
Nie lubię biegać rano nie lubię wstawać rano, ale co z tego ;-) Postawiłam sobie bardzo ambitny cel. Inne mnie nie kręc±, a motywacja być musi, prawda? :)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |