2014-07-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dobry lipiec przepustk± do wyników jesieni±? (czytano: 2914 razy)
Oj wyszło rekordowo w lipcu tego roku w moim kilometrażu. Nigdy nie zdarzało mi się biegać aż tak dużo w tak nieprzyjemnym dla biegaczy miesi±cu jak lipiec.
Czy to oznaka, że na jesień w końcu będę miał szansę po¶cigać się na poziomie na który mnie stać?
Nie miałem większego ci¶nienia je¶li chodzi o kilometraż. Co więcej - nie mam okre¶lonego planu treningowego, więc biegam sobie "¶mieciowe" kilometry bez pomysłu.
Nie pomaga mi pogoda, która dokucza chyba wszystkim...
...a jednak lipiec kończę z 471 kilometrami na koncie.
Ale by być obiektywnym cofnę się do lat poprzednich:
2012: 287 km
2013: 43 km
2014: 471 km
Wystartowałem w tym miesi±cu dwukrotnie, w opisywanych na blogu, Monte Kazurze i GP Łubianki.
Nie wiedzieć czemu czerpię jak±¶ niesamowit± rado¶ć z ostatnich tygodni treningu. Miałem tylko jeden dzień wolny od biegania, a w zamian doł±czyłem 1-2 razy w tygodniu siłownie.
Sierpień to już zaplanowane starty. Zaczynam na imprezie G±siorowo 33, tydzień póĽniej Chudy Wawrzyniec i kończę "setk±" w Zamo¶ciu... czyli same długie dystanse.
Na Chudym Wawrzyńcu mam do wyboru biec na 50 km lub 80 km. O wyborze dystansu dowiem się na trasie.
Oby sierpień był podobny...
PS
7 tydzień z rzędu utrzymuje kilometraż powyżej 100 km. Mój rekord - w treningu do Bostonu - wynosił 15 tygodni z rzędu powyżej 100 km. Dam radę go pobić?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora paulo (2014-08-01,08:20): oby jesień była Twoja! :) tarzi (2014-08-01,08:28): Biegniesz maraton Toruński? benek (2014-08-01,14:08): tak, ale nie w tym roku maleńka26 (2014-08-01,17:14): Twardziel
|