2012-07-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ... pierwsza dwudziestka pękła ... (czytano: 1032 razy)
Są takie dni gdy czujemy, że granice które sobie wytyczamy są zbyt wygórowane i nie uda nam się ich przekroczyć. Dlaczego więc je sobie wytyczamy?
A no właśnie dla tego, aby się do nich zbliżać, a często i je przekraczać.
Wytyczyłem sobie cel: Maraton w 2013r ... czy dam radę? Jeśli będę trenował i rozsądnie dobierał sobie wszystkie czynniki jakie mają wpływ na rozwój biegacza to myślę że tak.
Dzisiaj po raz pierwszy zrobiłem na treningu 20km w niespełna dwie godziny (1:58:27) i jestem z tego bardzo zadowolony. Dłuższe biegi to inne problemy związane z samym dystansem, ponieważ mięśnie zaczynają już czuć większe zmęczenie, nawet drobny niewygodny detal związany z ubiorem, czy cisnący palec staje się morderczym problemem.
Zadowolony ponieważ wytyczyłem sobie na początku tego roku że swój pierwszy półmaraton przebiegnę w 2013r a maraton rok później, ale myślę że w tym roku realnie oceniając przebiegnę półmaraton.
Co do dalszych planów - okaże się czy dam radę się przygotować na przyszłoroczny cel :)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |