2011-01-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Przynajmniej przeczytaj- to już coś... TYTANOWE KULE. (czytano: 1257 razy)
Witam bardzo serdecznie! Nazywam się Robert Pawłowicz, pochodzę z Suchowoli k/ Radzynia Podlaskiego woj. lubelskie. Jestem os. niepełnosprawną od urodzenia(dziecięce porażenie mózgowe). Nie miałem łatwego dzieciństwa nie tylko ze względu na niepełnosprawność... Oparcie znalazłem w wielu życzliwych mi osobach, które wskazały mi, że można realizować się w życiu poprzez sport. Dzięki temu dzisiaj udało mi się wiele osiągnąć nie tylko w sporcie- to mój kręgosłup moralny. Poprzez sport komunikuje się ze światem i ludźmi, spełniam się poprzez to co robię. Od ponad 20-lat biegam wyczynowo za pomocą kul łokciowych na przeróżne dystanse, nawet do 30 km. Pokonuję w sezonie kilkaset km. na kilkudziesięciu imprezach nie tylko w kraju. Potrzebuję kul, które nie będą łamały się podczas biegów. Moim marzeniem jest pokonać na kulach maraton. Myślę, że do tej pory nikomu się to nie udało. Osób biegających za pomącą kul jest niewiele, dlatego brakuje profesjonalnego sprzętu. Poza tym to ciężka praca. Wciąż walczę o to, by biegacze niepełnosprawni biegający przy użyciu kul, byli traktowani normalnie z należytym szacunkiem. Nie jest to łatwe, tak jak i samo bieganie. Wiem, że jeśli znajdzie się ktoś kto pomoże mi uzyskać odpowiednie kule do biegania i treningów, pokonanie maratonu to tylko kwestia czasu. Gdybym miał opisać własnymi słowami jak mogłyby wyglądać kule służące do wyczynowego biegania, wymieniłbym kilka cech, oczywiście w oparciu o swoje doświadczenia w tym temacie.
1) Muszą być absolutnie wykonane z materiału naprawdę wytrzymałego, by mógł sprawdzić się na drodze i w terenie, też podczas upadków, które są częste. 2) Rączki ergonomiczne, wyprofilowane dopasowane do dłoni, z materiału na którym dłonie się nie ślizgają, nie będą się odparzać. 3) Mogą posiadać system który stłumi uderzenia podczas kontaktu z podłożem. 4) Im mniej będzie łączeń tym kula będzie stabilniejsza. Regulacja może dotyczyć tylko wysokości. 5) Część od rączki do góry bez regulacji, gdyż ta część najczęściej się wyrabia podczas biegów. 6) Element który utrzymuje przedramię, może być regulowany, nie musi. Rękojeść powinna być na tyle zabudowana by część przedramienia nie wypadała podczas biegu, jednak nie może zamykać się całkowicie, tak by można odrzucić kule podczas upadku. 7) kule muszą być lekkie. Tak ja to widzę. Pozdrawiam serdecznie Robert sportowiec.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |