2009-07-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| My Crazy SituaCtion (czytano: 1668 razy)
Tak wła¶nie mam taka Sytuację 2 kolesi jednego znam 2,5 roku drugiego 2 miesiace na dwóch zależy mi cholernie ale ten którego znam dłużej.. no wła¶nie wcale sie nie stara o mnie kiedy ja prosze dostaje kopa a gdy on mówił ja robiłam pod jego dyktando w zamian nie dostajac nic.. Należe do kobiet z tytułu "Głupie" bo skoro facet ma dziewczyne to po co pisze do koleżanki ze jezeli do niego przyjedzie to dostanie wszystko czego chce??. Półtora roku temu miało to zdarzenie miejsce a we mnie to dalej siedzi jakby było to dzi¶ teraz zaraz... ;/ i po co ukrywa spotkania z ta jego niby koleżank±..? No Po co ile warte jest słowo Kocham..? Nic. Kiedy¶ ktos w li¶cie do mnie napisał mi że o miło¶c trzeba walczyc.. ale jeżeli jedna strona walczy a druga ma to gdzie¶ to chocby nie wiem co w pojedynke sznas nie ma sie.. ?? napisał mi ten kto¶ jeszcze ze bez bólu nie ma szcze¶cia.. Wczoraj choc list ten ma ponad 2 lata czytałam go. Dostałam go od człowieka ktorego zraniłam a widujemy sie do dzi¶. Czytajac ten list wczoraj o 1.30 w nocy zastanawiałam się nad tym jak bardzo zazdroszczę JEMU umiejetno¶ci dobierania słów, składania zdań i wyrażania emocji w li¶cie.. I Jak cholernie go za to nienawidze, że on tak potrafi a ja nie.. Czytajac ostatnie zdanie zrozumiałam. BYŁAM, JESTEM, I POZOSTANE wyrafinowana Suka... Jak mogłam wtedy nie wyjsc.. nie powiedziec nic dzi¶ tego żałuje, Napisałam wczoraj tej osobie esemesa.. po tak długim czasie.. Powiedziałam sobie tylko jedn± rzecz po przeczytaniu tego listu.. Marek Przepraszam...
Dzi¶ zastanawiam sie Pan K czy Pan P..? Pan P ehhh no wła¶nie wspaniale spędza mi sie z nim czas,, ale chyba czego¶ sie obawiam czy to normalne..? zapewne zawsze jest ta nutka zw±tpienia.. niepewno¶ci i ryzyko.. Pan K ahh przezyc z nim miałam co niemiara.. ohhh Tu słodkie esemesy do koleżanek tu jakies zdjecia koleżanek bo mu sie zateskniło tu jakies spotkania... BOże Boże Boże..!! Widzisz a nie grzmisz.. aha no i czas spędzany wiecznie Ja on I ZNAJOMI dzień, weekend bez znajomych dniem straconym.. A ile ja straciłam?? wiele... na zawodach nie byłam od 2007 roku..;/ wszystko pod jego dyktando potrafiłam nie isc na trening zeby zobaczyc sie z nim na dzień dzisiejszy mam złaman± dusze sportowca... i zawsze powtarzam "A MOGŁA¦" ale nie zrobiła¶ ostatnimi czasy płacze z rozpaczy zadajac sobie pytanie PO CO?? Na CO?? DLaczego?? i DLA KOGO??
Tak to wła¶nie były dzis moje smęty miłosne Ja?? o miło¶ci?? wiem nikt by sie nie spodziewał...
Biegac dalej biegam.. Szukajac Dalej Ambicji które gdzie¶ po droga utraciłam...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |