| Pamiętnik internetowy Biegiem przez życie...
Sebastian K. Urodzony: -------- Miejsce zamieszkania: Stęszew
Liczba wpisów - 33
|
2012-05-08 | Maraton bardziej realny... (czytano: 1007 razy)
Dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo ważny. Wszystko dlatego, że miałem umówioną wizytę u specjalisty, dokładnie dyplomowanego osteopaty i fizjoterapeuty w jednej osobie. Byłem trochę sceptycznie nastawiony gdyż już korzystałem z usług dwóch fizjoterapeutów. Nie umniejszając im umiejętności musiałem zrobić krok na przód żeby się dowiedzieć gdzie tkwi problem. Dlatego poradziłem się znajomego, kt...
| 2012-05-06 | Inna forma treningu (czytano: 978 razy)
Mija już 3 tydzień po Dębnie, a ja wciąż nie mogę nawet truchtać. Chcąc nie chcąc zrobiłem sobie przymusowy odpoczynek od running-u. Jednak nie zapomniałem co to jest aktywność fizyczna i zacząłem trenować na orbitreku tzw. gazeli ;p. Ruchy symulują jazdę na nartach, dlatego teraz mogę napisać że oprócz nazwiska mam coś więcej wspólnego z naszą Justyną ;p. Na pewno dużym plusem jest to że nie ob...
| 2012-04-23 | "Test biegowy" (czytano: 980 razy)
Niestety sobotni "test biegowy" podpowiedział mi, że muszę sobie jak na razie odpuścić running. Robię to z ciężkim sercem, ale nie da się ruszać jak ból doskwiera. Jutro ma do mnie wpaść znajomy fizjoterapeuta, oby znalazł i wyleczył przyczynę mojej absencji.
Za 3 tyg. maraton w Pradze, już na samą myśl nie mogę się doczekać. Ten start potraktuje ulgowo tempo 5:30-40 na km, żeby się nie prze...
| 2012-04-21 | "Niby jeszcze jestem młody" (czytano: 1036 razy)
Dystans maratoński w Dębnie był dla mnie wielką niewiadomą z tego względu, że nie wykonałem wcześniej zaplanowanego dłuższego wybiegania. Złożyło się na to gorsze samopoczucie i ogólne zmęczenie organizmu. Niestety trzeba się wysypiać i nie zarywać nocek ;p dla jakiegoś filmu. "Niby jeszcze jestem młody";) więc regeneruje się znacznie szybciej. Chociaż ostatnio podczas powrotu z treningu biegowego...
| 2012-04-17 | Maraton Dębno (czytano: 926 razy)
Na zawody wybraliśmy się w sobotę. Nasza ekipa liczyła trzy osoby:
Roman, Jarek i Ja. Jazda do wyznaczonego celu przebiegła praktycznie według planu. Tylko co jakiś czas nawigacja Jarka próbowała nas zmylić ;p. Do Dębna dojechaliśmy troszkę później niż zaplanowaliśmy, ale i tak nie przeszkodziło nam to w pójściu na mszę. Po dość długim kazaniu wygłoszonym przez troszkę nawiedzonego kapłana(nawiąz...
| 2012-03-31 | Półmaraton Poznań (czytano: 1025 razy)
Jutro, czyli w niedziele przez wszystkich długo oczekiwany bieg w Poznaniu. Frekwencja powinna być bardzo wysoka, ponieważ zapisało się ponad 5 tys.zawodników. Tylko czy wszyscy pobiegną?... Nasz kolega Jarek po rekordowym biegu w Warszawie zdecydował się pobiec jeszcze w Poznaniu. Będzie to chyba jego ostatnia połówka w tym roku. Chyba że wybierze się jeszcze z naszym Team-em biegowym Biegoluby d...
| 2011-12-31 | Ostatnia sobota (czytano: 980 razy)
Dzisiaj ostatnia sobota tego starego roku. Oczywiście bez sprzątanka się nie odbyło ;p. Wczoraj z Romanem wybraliśmy się na bieg pogoda była nieco kapryśna, ale nas oszczędziła. To ostatni blog w tym starym roku, oby w przyszłym było ich więcej hehe.
Życzę wszystkim na nadchodzący Nowy Rok spełnienia najskrytszych marzeń, jak najmniej kontuzji i pogody ducha na co dzień. Szczęśliwego Nowego...
| 2011-12-27 | Więź (czytano: 1110 razy)
Dawno nie pisałem bloga gdyż miała na to wpływ nowa praca i ciężko mi było znaleźć czas na bieganko. O 6 ciemno i po powrocie do domu też ciemno, ale już powoli będzie się robiło coraz jaśniej...więc nastrój powinien być lepszy i zmuszę się do biegania. Zmuszę się jak to śmiesznie brzmi przecież ja to lubię i dlatego należę do ekipy biegoluby.pl. Tylko szkoda że nasza ekipa się posypała, tyle prze...
| 2011-11-04 | Ból głowy (czytano: 1049 razy)
Cóż za złośliwość, miałem dzisiaj troszkę potruchtać a tu ból głowy się przyplątał. Co z tym fantem zrobić? Najlepiej to odpuścić i tak też zrobiłem. Ciekawe co wpłynęło na moją dyspozycję? Może to dzieciaki brata których nie mam na co dzień doprawiły moją głowę? Ten niekończący się potok słów który nie ma końca i odpowiadanie na pytania typu: "dlaczego Wuja"? Moja głowa jak widać tego nie wytrz...
| 2011-11-03 | Uciekające wspomnienia (czytano: 1006 razy)
Zawsze jak mam wenę żeby coś napisać to nie mam na to czasu. Nasze wspomnienia uciekają i jeśli ich nie spiszemy prędzej np. na kartce papieru to ciężko je potem dokładnie odtworzyć. Niedawno brałem udział w maratonie Poznańskim i już dokładnie nie pamiętam jak zniosłem ten bieg. Najbardziej zapada w pamięci początek i koniec zmagań niż to co się działo pomiędzy.
Teraz w niedzielę ostatnie z...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|