| SidorKa Kasia Sidor Wrocław Sidor Team
Ostatnio zalogowany 2016-02-15,10:32
|
| Przeczytano: 572/437055 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Recenzja: adidas Supernova Glide 4 | Autor: Katarzyna Sidor | Data : 2011-12-02 | Buty, które dostałam do testowania, a przysłane prosto z linii produkcyjnej, to najnowsze dziecko Adidasa ze znanej już serii Supernova Glide. Supernova Glide 4, bo o nich mowa, to model przygotowany na wiosnę 2012 i niedostępny jeszcze na rynku z przyczyn... oczywistych :-) Mnie, dość przypadkowo, przypadł w udziale test modelu damskiego oznaczony symbolem W.
Czekając na przesyłkę spodziewałam się butów w którymś z intensywnie krzykliwych kolorów, tak ostatnio popularnych w biegowej modzie. Jakież było moje zdziwienie, gdy z paczki wyjęłam buty zupełnie różne od moich oczekiwań. Model damski to buty w dominującej kolorystyce biało-czerwonej, ze współgrającymi elementami srebrnymi i szarymi. Wyglądają prawie jak buty w barwach narodowych. Czyżby był to model szykowany na Polskę w związku z Euro 2012? Jeśli tak, to niezły pomysł marketingowy. Gdzie jest orzełek, chciałabym zapytać :-) Swoją drogą - ciekawe czy na rynek ukraiński przewidziany jest model żółto-niebieski?
Ponoć pierwsze wrażenie jest najważniejsze i tu testowane buty wypadły bardzo korzystnie.
Po pierwszym wrażeniu czas przyjrzeć się butom dokładniej, bo jak wiadomo "nie wszystko złoto, co się świeci". Dodam jeszcze, że testowany przeze mnie but dedykowany jest dla biegaczy o stopie neutralnej.
Wygląd zewnętrzny
Supernowa Glide 4 to klasyczny but biegowy. Najwyższą użytą technologię sugerują zastosowane materiały, jak również kształt i wielowarstwowość podeszwy. Ale... po kolei.
Wierzch buta
Jak już wspomniałam wcześniej, dominującym kolorem jest kolor biały uzupełniony czerwonymi elementami w okolicach pięty. Czerwone są sznurówki, elementy podeszwy, znaki firmowe i wkładka wewnętrzna. Zestaw uzupełniają srebrne i szare wykończenia idealnie harmonizujące z całością.
Charakterystyczna tkanina wierzchnia o wyglądzie plastra miodu wydaje się być solidna i trwała, a jej struktura niewątpliwie poprawia wentylację buta. Zastosowanie trzech pasków charakterystycznych dla Adidasa imitujących lusterka i opalizujących na czerwono, powoduje, że but wygląda nowocześnie i dynamicznie. Równocześnie paski te wzmacniają wierzchnią warstwę materiału, co powinno skutkować lepszą wytrzymałością na przetarcia i rozerwania materiału w wyniku pracy stopy.
Innym elementem wzmacniającym miękką część buta jest naszyta biała łatka w miejscu, gdzie paluch w czasie biegu napręża materiał, zwłaszcza, że czubek buta jest słabo pokryty materiałem skóropodobnym i przy intensywnym użytkowaniu może dochodzić do uszkodzenia materiału w miejscu zginania palucha. Tak się stało we wcześniejszym modelu Adidasa, w którym kiedyś biegałam, i jak widać projektanci wyciągają wnioski z wcześniejszych doświadczeń w eksploatacji.
Inny problem, na który zawsze zwracam uwagę, to to, czy w czasie biegu paznokcie nie zahaczają od środka o materiał z zewnętrznego obszycia czubka buta. W tym przypadku tak nie jest mimo tego, że but jest większy o 1/3 rozmiaru od tych, w których zwykle biegam.
Kolejna rzecz dla mnie ważna, która doskwierała mi we wcześniej posiadanych modelach adidasa, to stosunkowo wąskie czubki butów, co przy krótkich biegach nie ma zbyt wielkiego znaczenia, ale przy startach w maratonie lub w czasie dłuższych wybiegań może skutecznie zniszczyć paznokcie. Podczas testowania Supernova Glide 4 nie zauważyłam, żeby cokolwiek mi przeszkadzało lub ugniatało palce, ale żeby to stwierdzić definitywnie musiałabym pobiegać dłużej w tym konkretnym modelu butów.
Oczywiście są to moje subiektywne odczucia, i inne panie o drobniejszych stopach lub innej budowie anatomicznej stopy, mogą mieć zupełnie inne zdanie na ten temat.
Buty są bardzo starannie wykonane i estetyczne (poza jednym wyjątkiem o czym za chwilę). Mają dyskretne znaki adidasa oraz zastosowanych w nich systemów.
Jednym z nielicznych mankamentów, który zwrócił moją uwagę jest to, że część wierzchnia wykończona jest białymi elementami zamszopodobnymi, które w pierwszej chwili bardzo mi się spodobały. Niestety jak sie okazało, idealnie "zbierają" one brud w czasie biegania, jak również kurz w czasie oczekiwania na kolejne użycie. Niestety nie wygląda to dobrze, a zastosowany materiał nie jest najłatwiejszy do wyczyszczenia.
Podeszwa
Z bieżnikiem typowym dla butów do biegania po asfalcie ma wielowarstwową budowę, przez co silnie i wyczuwalnie amortyzuje każdy krok. Do wykonania podeszwy użyto szeregu systemów:
™FORMOTION w części piętowej, który ma zapewnić wg informacji podawanych na stronie internetowej producenta dobrą amortyzację i bardziej naturalny kontakt obuwia z podłożem oraz płynne przetoczenie stopy od pięty po palce.
AdiPRENE ® zastosowany w części środkowej, który jest elastycznym, miękkim materiałem, gwarantującym amortyzację podczas zderzenia buta z podłożem.
AdiPRENE ® + umożliwia lepsze wybicie i nadaje większą dynamikę kolejnemu krokowi. Minimalizuje także ryzyko kontuzji przedniej części stopy.
TORSION ® SYSTEM, który ma zapewnić stabilizację śródstopia w czasie biegu. Zewnętrzna część podeszwy, która styka się z podłożem, wykonana jest z materiału wysoce odpornego na ścieranie o nazwie ADIWEAR ®.
Zainteresowanych bardziej wnikliwą analizą zastosowanych systemów odsyłam do strony internetowej producenta.
Wygląd wewnętrzny
Bardzo porządnie są obszyte wszystkie elementy wewnętrzne, jedynym wyjątkiem jest wykończenie bardzo miękkiego i delikatnego języka. Prawdopodobnie brak dodatkowych szwów wykańczających ten element ma zabezpieczyć przed obtarciami wierzchu stopy, ale nie wygląda dobrze i wzbudza moje obawy o trwałość gąbki wypełniającej język, która wychodzi spod istniejących szwów. Zwłaszcza, że jest ona cienka i w swej strukturze ma duże dziurki dla lepszej wentylacji. Do tej pory w butach biegowych zwykle język był bardziej masywny i sztywniejszy. Po ewentualnym uszkodzeniu bądź wykruszeniu się gąbki w miejscu języka zostanie nam biała szmatka. Przyznam szczerze, że nigdy nie biegałam w butach bez języka, ale to pewnie niepotrzebne obawy :-)
To, co mnie ujęło we wnętrzu Supernova Glide 4 to szare wykończenie zapiętka z czerwonymi przeszyciami. Po pierwsze jest to ładne, po drugie daje nadzieję na dłuższe utrzymanie wrażenia "czystego wnętrza" buta.
Niejeden biegacz ma niezbyt dobre doświadczenia z butami biegowymi, które po pewnym czasie żona lub mąż każe wystawiać na balkon lub za drzwi ze względu na roztaczane przez nie zapachy. Tego efektu pozwoli uniknąć zastosowanie w testowanym obuwiu systemu OrthoLite, który ma hamować powstawanie przykrego zapachu i rozwój grzybów. Ma również odprowadzać wilgoć na zewnątrz i zapewniać lepszy przepływ powietrza przez wnętrze w celu chłodzenia stóp. To wszystko ma spowodować, że po roku z taką samą przyjemnością jak na początku, sięgniemy po nasze buty biegowe.
Oceniając kobiecym okiem wnętrze muszę wspomnieć także o gustownie czerwonej wkładce przykrywającej miejsce ukrycia sensora miCoach. Możliwość podłączenia wirtualnego trenera znacząco podnosi wartość użytkową testowanych butów - dla tych, którzy z takich gadżetów lubią korzystać.
Po tych szczegółowych oględzinach przyszedł czas na wyruszenie w trasę.
Moje pierwsze wrażenie po założeniu butów było zaskakujące. Są miękkie i wygodne jak kapcie, dobrze opinają stopę. Miękki język idealnie układa się pod sznurowadłami i nigdzie nie uwiera. Zapiętek odpowiedniej wysokości, choć sztywny i solidny, dobrze dopasowuje się do kształtu pięty i nie uraża ścięgna Achillesa, wg producenta ma to być konsekwencją zastosowania technologii Geofit. Noski choć wąskie leżą jak trzeba, nic tylko ruszać w teren!
Odczucia w czasie biegu
Trzeba przyznać, że Supernova Glide 4 są bardzo stabilne w każdej sytuacji. Mimo tego, że przeznaczone są do biegania na twardych podłożach, dobrze trzymają się też szutrowej drogi, alejek parkowych i trawy. W ramach testu biegałam w nich też pod dość stromą górę o podłożu kamienistym i tu również test wypadł pomyślnie.
Wyszłam w nich na mokrą nawierzchnię po deszczu i zdały kolejny egzamin, tzn. miały dobrą przyczepność. W czasie biegu czuć było przy lądowaniu, że pięta jest dobrze amortyzowana, a przy odbiciu stopa jest wypychana do kolejnego kroku. Najbardziej wg mnie efekt ten jest odczuwalny przy truchcie i szybkim biegu. Przy biegu o umiarkowanej prędkości, efekt ten był mniej zauważalny.
Miękki język nie przeszkadza w czasie biegu, nie uciska, nie przesuwa się. Dobra wentylacja buta wpływa na komfort biegu i skarpeta rzeczywiście jest mniej wilgotna niż przy biegu w starszych butach biegowych adidasa, którymi dysponuję.
Po testach
Na szczęście jesień tego roku pozwoliła zachować buty po testach w dobrym stanie (nadal są białe, choć trochę przybrudzone). Podeszwa w zasadzie nie uległa starciu. Wewnątrz buta pojawiły się jedynie drobne ślady użytkowania. Ewidentnie zadziałał też system antyodor - buty nie lądują na balkonie w celu wietrzenia!
Wnioski
W mojej ocenie Supernova Glide 4 to solidny but treningowo-startowy dla amatorów, i porządny but treningowy dla profesjonalnych biegaczy. Nie spełnia on kryteriów profesjonalnej startówki, ale też nie takie były ambicje producenta oraz klienta, do którego jest kierowany. Testowane buty w znaczący sposób wspierają krok biegowy i dają przez swą stabilność poczucie bezpieczeństwa w czasie biegu.
Nie wiem jaka będzie cena, ale w mojej ocenie zakup Supernova Glide 4 to będzie dobra i solidna inwestycja.
Myślę, że wybrana przez Adidasa kolorystyka może być atrakcyjna dla Polaków.
Poprzez "narodowy" wygląd mogą zyskać uznanie wśród osób startujących za granicami kraju w barwach narodowych lub wśród wszystkich wybierających się "na sportowo" na Euro2012. Jako dopełnienie stroju kibica są idealne :-) |
| | Autor: Tomek Michałowski, 2011-12-03, 10:17 napisał/-a: to niekoniecznie musi być wina buta, może mieć wadę produkcyjną w co wątpię ale widziałem przypadki kiedy użytkownik żle dobrał rozmiar lub miał ostrogę piętową która tarła materiał powodując jego uszkodzenie | | | Autor: zbig, 2011-12-03, 11:10 napisał/-a: Nie mam żadnej ostrogi piętowej! :)
Inne buty są ok., a w tych pięty dosłownie się przedarły i rozsypały w drobny mak. | | | Autor: zbig, 2011-12-03, 15:30 napisał/-a: Żeby nie być gołosłownym dodam jeszcze fotki innych butów w których zrobiłem ponad 1000km. (adidasy mają może z 450km). Np. asicsy - calutkie pięty, buty już straciły amortyzację i praktycznie w nich nie biegam.
| | | Autor: zbig, 2011-12-03, 15:34 napisał/-a: Startowe Brooksy - ta sama sytuacja. Ponad 1000km i zapiętki nietknięte. | | | Autor: zbig, 2011-12-03, 15:38 napisał/-a: A tu porównanie: adidasy i podobne nike. Nike mają nienaruszone zapiętki, więc to nie jest wina mojej stopy, ostrogi, czy nie wiadomo czego...
Oba buty kupiłem mniej więcej w tym samym czasie i używam naprzemiennie. Niestety to forum, nie pozwala na umieszczenie zdjęć lepszej rozdzielczości. Na adidasach widać krew z ostatniego mojego treningu ;-)
Może te nowsze adidasy supernowa glide 4 mają użyte lepsze materiały i takie coś się nie powtórzy, ale jak widzę w sklepach te buty, to zauważyłem, że absolutnie nic w nich nie ulega zmianie, poza kolorem i fakturą stosowanych materiałów. | | | Autor: Admin, 2011-12-03, 16:22 napisał/-a: Forum pozwala, tylko trzeba umieć zapisywać zdjęcia JPG z kompresją. | | | Autor: SidorKa, 2011-12-03, 17:55 napisał/-a: Test trwał 4 tygodnie, w każdym z nich starałm się biegać w tym modelu 2-3 razy w tygodniu. Przebiegłam w nich w sumie ok.100 km. Przypominam, że o ile ocena wyglądu zewnętrznego jest obiektywna, o tyle spostrzeżenia z używania butów są jak najbardziej subiektywne i zgodne z moimi odczuciami. Skoro nie gniotły i sie nie przetarły, to nie będe pisać, że tak było. Po trzech miesiącach lub pół roku biegania w tym bucie być może będę mieć inne zdanie. W tej chwili po miesiecznym teście mam takie jak w powyższym tekście. | | | Autor: filipides, 2011-12-03, 19:25 napisał/-a: Od zawsze biegam w adidasach supernova. Jak widzę na fotce są adidasy supernova glide2. Biegałam w identycznych i moje zapiętki mimo przeszło 1000km są nie naruszone. O dziwo tak jak w snova6, snova7 a nawet adistar ride po pewnym czasie pękała siateczka czy wycierały się zapiętki tak snova glide2 są nie do zdarcia. Obecnie biegam w snova glide3 i muszę przyznać, że glide2 biegało mi się lepiej. Jak dla mnie adidas snova to najlepsze buty, bez wahania mogłabym nowiutkie założyć i przebiec maraton, ze 100% pewnością, że mnie nie obetrą.
Przejrzałam sklepy, allegro i nie zauważyłam by gdzieś już były glide4, a nie mogę się doczekać by je wypróbować. | | | Autor: zbig, 2011-12-03, 19:58 napisał/-a: Moje buty to adidas SN glide 2. Kupiłem je tylko dlatego, że ciekawiło mnie, czy ta sprężynująca pięta coś daje. I rzeczywiście daje. But w czasie biegu tak hałasuje, że nie można się na niczym skupić. System amortyzacji w pięcie to chyba jakiś chwyt marketingowy? Tą twarde i biegnie się w nich jak w trepach.
Napisałem o nich i zamieściłem zdjęcia rozdartych zapiętków, bo zdenerwowało mnie sformułowanie - "dobrze dopasowuje się do kształtu pięty i nie uraża ścięgna Achillesa". Jeżeli by tak było, że tak superowo się dopasowują, to i do pięty z ostrogą powinny się dopasować, czyż nie? A ja żadnej ostrogi nie posiadam, bo inne buty są nienaruszone. Za to po bieganiu w adidasach mam teraz pokrwawione buty i właśnie ścięgno Achillesa. (Buty jak widać są niemal identyczne do glide 3 i 4). | | | Autor: milan10, 2011-12-05, 17:51 napisał/-a: Ja w butach adidasa biegam od 3 lat,każda para w której biegałem spisywała mi się nienagannie,nie miałem żadnych problemów ani z amortyzacją adiprene+,adiprene,dobrze spisywał mi się system Formation i nigdy nie hałasował! a wkładku Geofit dobrze trzymała stopę w okolicy piety.Ogólnie mówiąc Supernowa to but ,który nigby mnie nie zawiódł jak i na treningach jak i na półmaratonach i maratonach Pozdrawiam biegaczy;) | |
| |
|
|