2008-01-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| dobry plan nie jest zly... (czytano: 160 razy)
no i kochani... dzis luz... 12km+obwodziki... jednym slowem znowu łomot... w mysl hasła trzeba byc chamem dla samego siebie... lubie byc chamem :]
dzis naszlo mnie na planowanie... co biegac w sezonie... ulica... bierznia... przełaje...
plan w mojej głowce zrodzil sie nastepujacy...
startuje dopiero okolo... sierpnia... oczywiscie wczesniej 2-3 sprawdziany... trzeba przebiec 1000m, 2000m... standard... potem start na 1500m... 3000m... i 5000m mam nadzieje ze znajde w polsce jakis dobrze obsadzony bieg bo niechce nabiegac 14.50!!!... i takim to sposobem zakoncze sezon startow na bierzni... od polowy pazdzienika kilka dyszek przebiegne... moze nawet polmaraton zalicze... i tak pewnie sezon sie zakonczy...
jak bog da... to od nastepnej zimy zaczne przygotowania do maratonu...
ale to tylko plan moze sie jeszcze duzo zmienic
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |