2021-07-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Henryk Wielki I (czytano: 2060 razy)
Henryk Wielki I. Ładnych parę lat temu na zawodach triathlonowych zadziwiał mnie starszy facet, który ciągle się uśmiechał i nic sobie nie robił z trzech dyscyplin równocześnie. Pewnego razu biegając wokół Rusałki nagle spotykam Jego. Niedowierzanie; to On. Ten, którego w głębi serca podziwiałem – mój Alchemik :)
Co to była za radość. Okazało się, że mam Go w zasięgu ręki. Musi mieszkać niedaleko mnie. Skorzystałem z tego spotkania, by wynieść z niego jak najwięcej. Rzeczywiście Heniu, podobnie jak Alchemik zamienia w swoim życiu ołów w złoto; swoje codzienne szare życie przeistacza w radosne chwile na ścieżkach biegowych, na rowerze i na pływalni. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale wtedy, cztery lata temu, Heniu miał 76 lat :) i opowiadał pełen pogody ducha o swoich planach i marzeniach.
Dziś nie stracił nic ze swojej radości życia, ciesząc się aktywnością i radując się tym, co go otacza. Nawet po ciężkim upadku na rowerze, które przeżył ze swoimi kolegami w Sierakowie, organizując sobie prywatnie zawody traithlonowe. Heniu nie byłby sobą, nie robiąc ciągle czegoś, nie szukając ciągle wyzwań. Przed nim, jak Covid pozwoli, ćwiartka Ironmana w Poznaniu i maraton w październiku, który jeszcze nie został oficjalnie zgłoszony. Mam Mu towarzyszyć, bo tak mu obiecałem i nie wiem, jak ja to zrobię, bo nie czuję się na siłach :(
Parę dni temu Heniu skończył 80 lat i z tej okazji jego synowie zorganizowali Mu potajemnie imprezę urodzinową, na którą zaprosili ok. 30 facetów w jakiś sposób z Nim związanych na ścieżkach aktywności sportowej. Miałem zaszczyt również tam być. Tak sympatycznie i radośnie dawno nie miałem. Trzydziestu facetów przez prawie trzy godziny rozprawiało tylko o jednym :) O bieganiu :) Zrelaksowałem się w niesamowicie :) Był tort, była pizza, było piwo, ale najważniejsza była wspaniała atmosfera stworzona przez ludzi mających pasję. Na koniec były zdjęcia. Ze względu na różne Rodo nie rodo, ich nie publikuję, ale jedno z Jubilatem, tak :)
Miejmy nadzieję, że z tej rodziny wyjdą jeszcze wspaniałe pokolenia biegaczy i biegaczek, mających za wzór swojego Ojca, Dziadka, Pradziadka :)
- na zdjęciu: Wielki Henio i mniejszy paulo :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu henrykmich (2021-07-21,13:58): Gdzie tutaj moja zasługa? Lata i zdrowie zostały mi dane.
Pasje,obojętnie jakie,w życiu trzeba mieć. A,że moje bieganie i udział w zawodach dało mi tylu Wspaniałych Przyjaciół z tego mogę się naprawdę cieszyć
Dziękuję Paweł-również za słowa niezasłużone paulo (2021-07-21,14:04): Tak tylko może napisać Wielki, skromny człowiek. Dziękuję Heniu, że jesteś i dajesz piękny przykład. mariusz67 (2021-07-21,20:14): Henryk Wielki faktycznie znacznie wyższy od Ciebie.Masz Pawle z 1.60 zapewne,ale mali są jak mawiają nie do zajechania.Zatem biegaj w zdrowiu i radości do póżnej starości :) Hung (2021-07-22,08:48): Piękne spotkanie z Mistrzem. Wczoraj miałem grilla m.in z trzynastoletnim, silnym chłopcem, któremu pokazałem, jak wchodzić po linie na drzewo. Po chwili jego babcia a moja bratowa zrobiła to samo. Chłopak się nieco załamał, bo nie potrafił tego dokonać. Mistrzowie są wśród nas.
|