2020-02-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 22.02.2020 Sobota urozmaicona (czytano: 454 razy)
22.02.2020 Sobota urozmaicona.
Tydzień temu nie chciało mi się nic pisać gdy biegowo prawie nic nie było w Sobotę, pokonanie 5km dla uzbierania ParkRUNów do 100# pokonanych, postanowienie twa nadal a owe parkruny są tylko spokojnym wybieganiem, tydzień temu czasy 00:11:07 na 2,5km i 00:22:00 na 5,0 km a dziś na 2,5km 00:11:30 i 00:22:46 na 5,0 km.
Dzisiaj dzień zacząłem od pobudki około 06:00-06:30 i wstaniu nie za wolno to ruszam, po tym jak ostatnio opłaciłem Maraton Wrocław, plan na rok 2020, ustalałem jak wydać resztę, no by na 01.03 szczególnie było dobrze wszystko zarezerwowane bo na 29.02 komunikacyjnie jestem gotowy. No tyle z tym, obędzie się z powrotem do Wawy i wyruszaniem na Północ ponownie. No a poza tym skoro jest jeszcze o czym pamiętać to o wsparciu jak co 30 dni lub 15 dni na Dzieło Pomocy Św.ojca Pio, wpłaty od Marca 2018 kiedy poznałem na reszcie Półmaraton Marzanny i też dodatkowo akcję Dzieła Pomocy które jest realizowane tam co roku, mimo że na Półmaratonie byłem tylko raz.
Dobra, to tyle, wpłacam datek i ruszam dalej na Kabaty, coś zjadam se na śniadanie ale niewiele by na ParkRUNie ani przed nie szkodziło mi nic. Ruszam jak tydzień temu do 742 i no, spokojnie se docieram, na dworzu poza tym co widziałem w nocy i rano że chodniki i jezdnie śliskie tam gdzie asfalt, lepiej na kostce brukowej i przełajach, tylko współczuć wszystkim startującym i jadącym na jezdniach.
Docieram do Punktu gdzie jest kraniec trasy ParkRUN, długo jeszcze nikogo nie ma, pojawia się jakaś dwójka, potem ktoś jeszcze z daleka, jacyś inni często bywający oraz ekipa z Anglii jak sądzę po mowie. Kilka psów w tym prawie wszystkie trzymane na smyczy, przynajmniej więcej czasu i jeden dokuczliwie podbiegający i skaczący, chyba na powitanie i dla zabawy ale to dokuczliwe już zaczyna być. No poza tym dobrze że nie jest tak zimno by zrezygnować z biegu na rzecz spaceru 5km.
No i wszyscy w porę się zebrali i zaczyna się wszystko co zawsze, wspólne foto i start. Biegnie mi się dobrze, tam no 3,4 przez trochę czasu i dalej po 1km na 3 miejscu trzymając swój spokojny rytm biegu i nie przejmując się tym bo w sumie biegam tylko dla uzbierania 100x ParkRUN a wyścigi za Tydzień 2x5km Inne, poza tym 04-05 Kwietnia i na weekend pierwszy i ostatni majowy lub pierwszy czerwcowy. Plan jest taki by od 01.03 do 31.05 Trenować pod 10km tylko. Różna objętość a zgodność czasowa z wyścigiem 10km. Plan mam i nic nie potrzebuję.
Po ParkRUN ćwiczenia, przebieram się, częstuję daktylami i no ruszam na przystanek 200 i 710 by zdążyć i wszystko ok, poza tym jeszcze zdobywam Kurier Południowy i no 710 jest 1-2 minuty przed czasem z rozkładu jazdy. No postanawiam pojechać do końca i zobaczyć jak tam na Grand Prix Warszawy, kto biegnie i o czym się dowiem.
Nie biegnę bo wyścigi za tydzień na czas.
Tutaj no trochę znanych twarzy i trochę innych bywalców, no a ja od cyklu 2013 tutaj nie biegam, jakoś inaczej poukładane starty. Słucham o tym co jutro i jaka jest Historia Półmaratonu Wiązowna od Biegacza co zaliczył wszystkie lub prawie wszystkie edycje, od trasy do Józefowa Centrum i Pogody Mocnej Zimy oraz fotografii czarno-białych z biegu, no Półmaraton poza tym jutro ma 40-lecie. Dalej też byłem gdy rozmawiano o Nordic Walking na Cyklu GPW, technika ruchu i sposób pokonania trasy czy z cwaniactwem czy bez, wszystko czas pokonania pokaże i widoczność ale tutaj nie było żadnego cwaniakowania i dobrze.
No poza tym wspomniano mi o Biegu Wąskotorowym no prawdopodobnie 10.05 na trasy 5km i 10km aktualnie, też potwierdzone miałem ze będzie Cykl Monte Kazura 2020 zwyczajnie, no ja sam nie wiem czy będę miał czas na kibicowanie tam lub nawet pobiegnięcie ale to mało istotne na razie. Za powolnym jestem tam. Górskiego Biegania do 20.09 nie trenuję. Czy tez do 30.06.
Nie wiadomo razie nic o karczewskich Biegach w tym przełajowym z powodu tego co tam zrobili z MOSiRem.
No a jak pierwsza trójka panów i pan ukończyła bieg 10km to powracam, postanowiłem zobaczyć jak się ma TESCO duże i małe na Ursynowie. No tak sobie ale coś jeszcze mają, mimo że jakoś słabo... Dalej tyko wracam na obiad i no dowiaduje się że nawet nie sprawdziłem kto w GPW startuje bo w domu dowiedziałem się że byłem widziany chwilowo, no ok, może to dobry pomysł start tutaj jak jeszcze start ma Tata jutro, zobaczymy jak pójdzie. Ja jutro tylko trenuję.
Cele to chyba na razie tylko 01.03 i Kwietniowy weekend.
Dobra, to tyle na teraz, na razie radiowych wycieczek na wykazy i dla czytania lokalnej prasy nie dodawana. Obiad tylko czeka i czas odpocząć bo ma częsty kaszel i trochę kataru, ech te zarazki i zanieczyszczenie powietrza.
A i jaki wiatr dzisiaj wieje, wiał tak że na terenie przed Lasem kabackim wszystko co ustawili organizatorzy to zawiewało, no poza tym Grand Prix Warszawy wymaga wsparcia, dobrze że wystartowało mimo że Dzielnicy na to nie stać po tym jakimi kosztami są obarczone samorządy no ale by GPW wspierać to trzeba pisać do Ministra Sportu, Ministra Środowiska moze też i do Klubuów z któych to są Uczestnicy by Wsparcie dla Cyklu było budżetowo dobre. Może ktoś Wspomoże Grand Prix Warszawy Finansowo, www.biegi.waw.pl
THE END THIS WPIS.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |