2007-12-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Powrót do korzeni... (czytano: 1462 razy)
Czyli do luĽnego, niczym nie skrępowanego biegania. To jest chyba antidotum na pojawiaj±c± się coraz czę¶ciej niechęć do wyj¶cia na trening. Już wspominałem o tym przy okazji pisania o przebieżkach. Taki jest mój plan na 2008 rok. run 4 fun ponad wszystko!!!
Miałem dylemat po tym jak Maraton Wrocław wypadł z kalendarza maratońskiego jaki bieg wybrać. W grę wchodziły dwa maratony - w Dębnie i w Toruniu. Miasto Mikołaja Kopernika kusi kategori± pracowników o¶wiaty, ale niestety data mi troszkę nie odpowiada. W sobotę, dzień przed maratonem mam duż± imprezę: 30 urodziny kolegi, a wiecie jak takie imprezy się kończ±...
Chyba jednak padnie na Dębno. Choć jak pomy¶lę sobie o odległo¶ci dziel±cej je od Łodzi to mina mi troszkę rzednie... W sumie odległo¶ć to jedna sprawa, ale kłopotliwy dojazd to jest dopiero wyzwanie logistyczne!
Do końca stycznia mam czas na podjęcie ostatecznej decyzji.
¦więta to czas odpoczynku. Nie biegałem zbyt dużo. Skupiłem się na dwóch czynno¶ciach: pomocy w przyrz±dzaniu specjałów kulinarnych, a następnie w pochłanianiu ich. :)
Oczywi¶cie to druga czynno¶ć miała swe odbicie w wadze, która pokazuje 3kg więcej. :)
Jutro Sylwester, więc pozwolę sobie na jeszcze jedn± dawkę szaleństwa kulinarno-alkoholowego, ale od stycznia koniec z objadaniem się! Trzeba popracować nad sob±.
Najlepsze życzenia noworoczne dla wszystkich użytkowników serwisu MaratonyPolskie.pl. Wszystkiego co najpiękniejsze w Nowym Roku.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |