Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [16]  PRZYJAC. [37]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Gerhard
Pamiętnik internetowy
Grubas na zwolnieniu warunkowym

Wojciech Muszyński
Urodzony: 1977----
Miejsce zamieszkania: Kolbuszowa
174 / 176


2015-06-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Biegniemy parami, bo samemu żal (2)... (czytano: 1258 razy)

 

W zasadzie powinienem skopiować wpis sprzed roku.

Znowu była długa podróż z dzieciakami, znowu wiele godzin za kółkiem. I znowu parking w Berehach, i znowu wejście na połoninę Wetlińską z dzieciakami.

I bezcenne momenty, gdy uradowany Radek ściskał mnie na stromym zejściu z połoniny. Radość gdy co któryś z biegaczy kończył moje: "W dolinę, ku mecie, przed zachodem słońca będziecie tam przecież" głośnym: "OTK Rzeźnik, OTK!"

Usłyszałem też bardzo mnie radujące "70 kilometrów biegłam aby to usłyszeć" (od nieznanej mi osoby) oraz uwagę Truskawki: "No oczywiście, kto inny mógłby się tak wydzierać". Truskawka w okolicy Chatki Puchatka, tym razem wyglądała na znacznie bardziej żywą niż w zeszłym roku, a Miłosz (który zarósł niemiłosiernie - ma dłuższą brodę niż ja) uściskał mnie równie serdecznie jak Radek.

A ja tak jak w zeszłym roku śpiewałem: "Biegniemy parami, bo samemu żal, cieszyć się urokiem tych bieszczadzkich hal".
Razem z dzieciakami oklaskiwałem biegaczy (o ile nie robiłem właśnie zdjęć - nie da się tego połączyć).

Niestety zrobiliśmy tyle zamieszania, że jeden z biegaczy potknął się przed nami i poleciał dość dramatycznie do przodu. Na szczęście podniósł się i pomaszerował o własnych siłach w dół - do przepaku. Było to zaraz po wyjściu z Berechów i mam nadzieje, że kolega miał dość sił by wystartować na ostatni etap i ukończył bieg.

Zdecydowana większość biegaczy mijała nas jednak z uśmiechem i widać było jak zyskiwali energię i motywację do dalszej drogi w dół i ponownie w górę - na ostatnią, najbardziej stromą połoninę. Mam nadzieję, że wszyscy dotarli do mety, przed umownym zachodem słońca.

A dla tych wszystkich, których udało mi się schwytać w obiektyw i tych którzy chcą sobie przypomnieć wczorajszy bieg:
Galeria zdjęć z XII edycji Rzeźnika (5 czerwca 2015r.)


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Truskawa (2015-06-08,00:16): to było bardzo miłe spotkanie, tym bardziej, że niespodziewane. :)







 Ostatnio zalogowani
Andrea
02:32
Marco7776
00:55
STARTER_Pomiar_Czasu
23:16
kasar
23:00
banan2203
22:58
romangla
22:41
ADAXO
22:32
kolotoc8
22:17
mieszek12a
22:04
Raffaello conti
21:59
Andrzej_777
21:30
maratonczyk
21:20
ula_s
21:04
ronan51
21:02
Stonechip
20:57
stanlej
20:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |