2015-04-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Po maratonie gar¶ć przemy¶leń (czytano: 481 razy)
Ukończyłem Marathon!!!! Super, jestem przeszczę¶liwy, ale... poznałem co to ¶ciana gdzie¶ po 33 kilometrze i resztę dystansu bardziej przeszedłem niż przebiegłem. Zmie¶ciłem się w czasie poniżej 5h (dokładnie, 4:59:15) i mój pierwszy maraton należy uznać za ukończony z sukcesem! Hurra
Największa lekcja? Powinienem mieć jeden bieg powyżej 30 km na przygotowaniu. Dwa biegi to była przesada. My¶lę więc, że w najlepszej formie byłem podczas drugiego wybiegania powyżej 30. km, a nie w dniu maratonu.
Po maratonie dałem sobie 2 tygodnie przerwy. Teraz wracam do biegania, by utrzymać formę, a na przełomie czerwca i lipca zacznę przygotowania do Berlina.
W procesie relaksacyjnego biegania zapisałem się na 10km podczas Orlen Warsaw Marathon, który odbył się dzisiaj. I co? Pobiłem życiówkę na dychę! Pierwszy raz poniżej 50 minut, 49:04.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |