2014-11-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 32 MARATON TORUŃ 2:58:01-:))) (czytano: 4373 razy)
udało się złamać 3h-)))
Ale po koleji......
O starcie w Maratonie Toruńskim zdecydowałem już w maju
Zdrowie było po kontuzji ani śladu biegałem już regularnie od stycznia a pozatym jestem ostatni rok w kat. M20 -;(
Treningi pod maraton zaczolem w lipcu,skupiajac się na wybieganiach i na objętości.
Wyszlo w przez lipiec 426km-WOWWWWWW jeszcz tyle km.nigdy nie zrobiłem-:)) Pamiętam kiedyś jak zrobiłem 405 km to byłem przemęczony a teraz aż dziwne wypoczęty i glodny biegania...
Sierpień-407km troszkę mniej ale wolałem nie przeginać i nie kusić kontuzji
Wystartowałem w Półmaratonie i 2 razy na 10km-bez rewelacji ale trening trwa.
Wrzesień-391km i już skupiam się na prędkości na maraton,starty to polmaraton w Sochaczewie i bieg na własnych śmieciach u mnie w Kutnie na 10k
Na miesiąc przed maratonem pobiegłem półmaraton ale nie na zawodach tylko na treningu 1:28:26 w dobrym samopoczuciu
Tydzień póżniej miałem w planie 30km w tępie rosnącym
Poszlo gładko-pierwsze 10km.sr.4"58 dalej 10km.sr.4"36 i ostatnie 10km.4"13 Testowałem żele energetyczne żeby przyzwyczaić żołądek-;)
Po tej 30stce. na 3 tyg.przed maratonem zaczolem luzować trening,wiedziałem ze zrobiłem to co chciałem a nawet więcej.
Ostatni tydzień przed maratonem pobiegłem 10km w
Biegło mi się swietnie choć wogole nie biegałem na takich prędkościach.Chciałem przyśpieszyć ale rozsądek wziol góre i biegłem na 85% czas 38:15,po tym starcie dieta...
Mimo ze nie stosowałem nigdy diety przed maratonem postanowiłem zaryzykować i się opłaciło-:)))
-Przez 3 dni nie jadłem weglowodanow,przez co wypłukałem organizm z energii (uwierzcie ze jest ciężko dla takiego łasucha jak ja) po czym ładuje organizm węglowodanami na 3dni przed biegiem.
Podczas tego tyg.duzo odpoczywałem i dobrze się wysypiałem na trening wychodziłem tylko 4razy.
Noc przed maratonem miałem ciężką ponieważ nie mogłem spać.
Do Torunia pojechałem w niedziele o 6rano z moimi najwierniejszymi kibicami-żoną Agą i teściami-:)))
Po sprawnym załatwieniu formalności został czas na skupienie.
Było by grzechem gdybym tego dnia na cokolwiek narzekał
Samopoczucia świetne,nic nie boli
Pogoda-chyba lepszej nie można sobie zamówić-:)
START-10:00 Ruszam spokojnie za zającem na 3
h który prowadzi Łukasz Zimmer.
Pokilku kilometrach formuje się grupa ok.10 biegaczy ale grupa szybko stopniała do 5osób i tak mijały kilometry
Na 18km zaczęła mnie kłuć kolka,myślałem że już będzie po biegu ale poprosiłem kolege żeby mi podał żel i odziwo chwile po spożyciu kolka minela.
Podczas całego maratonu miałem ułatwienie w postaci kolegi na rowerze-dzięki Piotrek-:)))
30km zaczyna się maraton nadal biegnie nas 5-6 bigaczy w tym jedna kobieta ja jak na tym etapie dość świeży ale zjadam trzeciego żela.
35km biore ostatniego żela,grupa się trzyma
37km pierwsze oznaki kryzysu (nie mylić ze ścianą)
Na 38km opduszczam zająca i biegne już sam ale zwalniam tylko 5-10"/km.
Już wiem ze złame 3h bo na półmetku mieliśmy zapas 90sek. ale walcze o sekundy.
Kiedy widze 41km staram sie trochę przyśpieszyć ale skurcze dwugłowych nie dają-:(
Wpadam na mete szczęśliwy,wiem że pobiegłem optymalnie,dość równo.
2:58:01- dzięki Piotr za ubezpieczanie i dzięki Lukasz za prowadzenie_:))))
Zrealizowalem swój cel o którym marzyłem od dłuższego czasu ale już mam nowy cel...w następnym sezonie jak zdrowie pozwoli skupie się żeby poprawić rekordy od 5km do 21km.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu piTTero (2014-11-02,13:08): polecam się na przyszłość ;-) dobry wpis pokazuje trud na treningach i serducho na trasie:) oby tak dalej! hosearcadio (2014-11-02,13:32): Super wynik ! Gratulacje ! japa (2014-11-02,14:02): Gratulacje za złamanie 3h, mnie się nie udało. Szkoda,że trasa bez atestu. MaciekW (2014-11-04,11:19): Krzysztof, z wielką radością przeczytałem o Twoim sukcesie. Wielkie wielkie gratulacje!!!! balat32KUTNO (2014-11-05,06:33): Dzięki Panowie za miłe słowa:-D Master Piernik (2014-11-09,22:25): I tak ma być dalej !
Pozdrawiam i życzę dalszych rekordów :)
|