2014-08-31
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Niezdrowa relacja - dziwactwo ekonomiczne . RAPORT VII. (czytano: 717 razy)
W tym roku odpuściłem sobie PÓŁMARATON GUSEV - GOŁDAP i MARATON WIGRY ze względów ekonomicznych. Oprócz znacznego obciążenia budżetu chyba jeszcze bardziej powstrzymała mnie niezdrowa relacja.
Uwielbiam PÓŁMARATON GUSEV - GOŁDAP.Ale tegoroczny regulamin ochłodził moje uczucie. Minęły piękne czasy, w których nie płaciło się wpisowego w tej imprezie a starczyło posiadanie ważnego paszportu i dostarczenie dokumentacji niezbędnej do otrzymania wizy. A w tym roku oprócz wpisowego w wysokości 50zł należało również wnieść opłatę manipulacyjną w wysokości 100zł z związku z procedurą wizową. Definiuję to JAŁOWYM WYDATKIEM. Żeby jeszcze dodatkowe 100zł BULIĆ!?
A za MARATON WIGRY wpisowe do 30 kwietnia wynosiło 110zł, a później 140zł itd. Według mnie - CENA EUROPEJSKA haha...A do biura zawodów ( mieszkam w okolicach Różanej ) mam bliżej niż na drugi koniec miasta. I żeby teraz BULIĆ ponad 100zł, żeby "za miedzą" Suwałk pobiegać.
Przecież za maraton w Poznaniu jest 100zł i z większą tolerancją terminu. A tu na pipidówie tyle BULIĆ!? Inny przykład: wpisowe za MARATON KOMANDOSA wynosi 100zł a impreza nietuzinkowa...Także nie wiem dlaczego organizator tak sobie wycenił Maraton Wigry? Dodam tutaj,że bardzo chwalę MARATON LUBACZÓW - JAVORIV ( POL / UKR ) - za jedyne 50 zł tam się startuje.
KALKULACJA:
PGG + MW= 100zł+ 50zł+ 110zł = 260zł
Dzisiaj pobiegnę półmaraton w Ełku, a za tydzień planuję PÓŁMARATON ŚWINOUJŚCIE - WOLGAST ( Polska/Niemcy). Także oprócz wpisowego i transportu w obie strony jeszcze zostanie mi na zakup pocztówek z tamtych stron. Jestem kolekcjonerem medali z wysoką pasją a kolekcjonuję również pocztówki. Wpisowe z noclegiem wynosi tam 80zł, czyli tak w miarę jak na dzisiejsze czasy. Więc zamiast miałbym BULIĆ 260zł na swoich rewirach, wolę przebiec maraton ze ze szczególnym jak dla mnie przesłaniem, na drugim końcu Polski.Mam wysoką motywację do startu ze względu na transgraniczną trasę. Ukochany PÓŁMARATON GUSEV - GOŁDAP z rodziny transgranicznych odpuściłem ze względów ekonomicznych.
Ogólnie zdrowsza relacja ekonomiczna wychodzi mi w ten sposób.
Pobudki do startu w MARATONIE UZNAMSKIM:
1. TRANSGRANICZNA TRASA - uwielbiam zawody o trasie na terytorium dwóch państw.
2. DŁUGI DYSTANS + WALOR TURYSTYCZNY - jak jechać taki kawał drogi to na maraton, do tego życiodajny nadmorski klimat, którego warto łyknąć i pocieszyć się widokiem wybrzeża.
3. SENTYMENT DO MARATONU TWARDZIELA - niegdyś był organizowany w Dziwnowie, a to rzut beretem od Świnoujścia, sentyment do Dziwnowa też.
4. ODBICIE SOBIE FAKTÓW - za odpuszczenie imprez wokół siebie, niewystartowanie w MARATONIE DRUSKIENNIKI - GRODNO ( nie przyłożyłem się do procedury wizowej a wpisowe było względne ).
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |
