2014-05-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Być zającem , być zającem . (czytano: 1234 razy)
Po raz kolejny zdecydowałem się pełnić tak niedocenianą funkcję zająca w Cracovia Maratonie 2014 .O 8 ej krótka odprawa pacemakerów pod przewodnictwem Pani Jagienki Sobczak , wspólne zdjęcie , pobranie insygniów i do pracy w swojej strefie startowej , gdzie już czekała kilkudziesięcio osobowa grupa zawodników planujących zmierzyć się z maratońskim dystansem i zaplanowanym czasem .Do miłego towarzystwa - jeszcze dwie pacemakerki z Krakowa i Wrocławia .O dziewiątej start.Na trasie nie tylko przez pierwsze kilka kilometrow bardzo wesoło a im bliżej mety tym bardziej .Sypią się dowcipy jak z rękawa , to nic , że niekiedy sprośne .Miejscami ulewny deszcz nie był przeszkodą w ogólnej wesołości i satysfakcji grupy .Pacemakerka Basia co jakiś czas mobilizowała opieszałych do zrywu .Były te slowa jak rozkaz podrywające żolnierza do ataku .Oglądam się do tyłu i zaskoczenie...To już nie kilkudziesięciu biegaczy a chyba ponad stu ,Grupa rośnie w siłe , dołączają Ci , którzy chyba zrezygnowali z poprawy życiówek a zapragnęli spokojnego , zdrowego i radosnego biegu .Pięć godzin upłynęło jak z bicza strzelił .To już meta stawiało pytania wielu na końcowce tego krakowskiego super biegu .Gratulacje i podziękowania .Wszyscy jak gdyby nie biegli , żadnego zmęczenia .Podziękowania zawodnikow w szczególności szczególne dla Pań Pacemakerek , ktore potrafiły stworzyć niezapomnianą ,rodzinną atmosferę na tak trudnym ekstremalnym dystansie biegowym .W tym miejscu trochę zgrzytu...Nikt z organizatorów nie powiedział nawet prostego slowa dziękuję tym ludziom zającom , którzy poświęcili swoje ambicje biegowe dla innych .Piwo na rynku krakowskim po biegu sączone w licznym towarzystwie maratończyków w tym pacemanek miało jednak odrobinę goryczy.
Stanisław Wójcik
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora stanwoj7 (2015-02-06,16:01): Pacemaker to niezwykle odpowiedzialna funkcja ale nie zawsze doceniana przez organizatorów.Tylko Cracovia Maraton wydała certyfikatory tym pacemanom , którzy wielokrotnie prowadzili biegi a inni nic w tym kierunku nie zrobili
|