2013-12-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| rozkręcamy się (czytano: 1258 razy)
Mogę z czystym sumieniem napisać, że to był solidnie przepracowany tydzień:-)
W poniedziałek rozpocząłem od spokojnych 8km w II zakresie. To samo wykonałem w czwartek z tym, że z powodu mega wiatru zdecydowałem się zrobić ten trening na hali. Nie lubię biegać na bieżni ale jak mus to mus...ustawiłem na maszynie 2% nachylenia (wtedy mam tętno takie samo jakbym biegał na zewnątrz) i cisnąłem. 12km w tym 8km w II zakresie. Wynudziłem się strasznie...ale to wszystko nic...w piątek...zima...wiatr...nie ma opcji żeby znaleźć kawałem terenu do biegania bo nawet ulice nieprzejezdne. Szybko decyzja...powtórka z rozrywki...trening na hali. Masakra bo w planie 14km w I zakresie. Ledwo przetrwałem. Nuda straszna, gorąco, nie można było oddychać...ale trening zrobiony!
Tego dnia dodatkowo dostałem z pracy nieśmigane buty Inov8:-) Będzie w czym śmigać na zawodach BnO. Jeeest:D
W sobotę trening-rekonesans. Sprawdzenie terenu na niedzielny trening. W sumie pokręciłem się lekko ponad godzinkę po lesie. Spokojnie, turystycznie. Chwilami robiłem za pług, ale ogólnie tragedii nie było. Martwiło mnie jedynie to, że śnieg topnieje a na niedzielę zapowiadali przymrozki...
Niedzielny trening standardowo najdłuższy, bo i czasu na trening najwięcej. Wyszło 21km w tym 8km po 4.10. Biorąc pod uwagę, że było ślisko to wyszło naprawdę mocno.
Cały tydzień zamknąłem z liczbą 88km na liczniku w 6 jednostkach treningowych.
Wszystko idzie w dobrym kierunku...
A na zdjęciu mój prezent Mikołajkowy od "MON-u".
A i załapałem się na drugi "prezent" Mikołajkowy...okazuje się, że na dwa tygodnie przed Orlen maratonem jest zgrupowanie do Mistrzostw WP w BnO...pięknie:-) będzie sporo czasu na trening i co najważniejsze na odpoczynek!
Do maratonu 124 dni...
Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga Henryk W. (2013-12-09,23:41): Uważaj na sliskość. Grażyna W. (2013-12-15,10:47): Widzę Rafałku, że ostro się przygotowujesz. Podziwiam. Efekty będą oszałamiające :) całuski dla Was
|