Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [11]  PRZYJAC. [142]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Master Piernik
Pamiętnik internetowy
Bieganie...Miłość...Pasja...Życie


Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania:
76 / 98


2013-08-21

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Tour The Run 2013 (czytano: 723 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.mmwloclawek.pl/artykul/damian-piernikowski-drugi-w-tour-run-ziemia-gotyku

 

12-15 sierpnia to dni w jakich brałem udział w Tour The Run Ziemia Gotyku organizowanym przez Klub Maratoński "Truchcik" W Łubiance.

Była to już trzecia edycja tej wielodniowej imprezy.
W 2011 roku brałem udział w pierwszym "turze" już wtedy wiedziałem ze jeżeli będą kontynuację zawodów to na pewno się na nich zjawię :) Los chciał ze w 2012 roku akurat przechodziłem fazę ostrego bólu spowodowanego kontuzją rozcięgna, na szczęście w tym roku kontuzja pozwala na trening a więc po prawie czterech miesiącach ciągłego treningu postanowiłem spróbować swoich sił na łącznym dystansie 50 km w 4 dni [9+15+5+21].

Chciałem dać z siebie wszystko i też tak było szczególnie na ostatnim bardzo ciepłym etapie czyli półmaratonie gdzie moje "szarżowanie" skończyło się na odpuszczeniu na ok 6 km do mety [tempo spadło do ok 4 min/km] ale mimo to jestem szczęśliwy bo lubię się sponiewierać w słońcu!

Co ciekawe i radosne pierwsze dwa biegi wyszły szybciej niż w 2011: porównując tempo pierwszego na dystansie 9km to wygląda to tak 3:27-2011 3:24-2013 dodatkowo w tym roku dystans był wydłużony o ok 1 km. Dystans 9 km przebiegał w większej części w lesie tym bardziej jestem rad z tempa, choć może niepotrzebnie zerwałem bieg na 2 km ale wydawało mi się za wolno !@#

Drugi dzień zawodów to 15 km i tempo 3:33 z 2011 i 3:31 z b.r. Tutaj postanowiłem trzymać się jak rzep zwycięzcy z dnia poprzedniego jednak i ta taktyka zawiodła bo na ok 12 km dałem się ... choć skontrowałem przebieżką to kosztowała mnie ona tyle sił ze moja dominacja nie trwała długu i pogodziłem się z losem drugiego miejsca.

Ważne ze tempo szybsze !Jest to dla mnie szczególnie ważna informacja bo właśnie w 2011 nabiegałem swój nieatestowany rekord życiowy na 10 km [ale ja wiem ze tam jest 10km w Skrwilnie jedyny bieg poniżej 33 minut którego już nigdy nie powtórzyłem ;(]

W sobotę trzeciego dnia postanowiłem przycisnąć 5 km i przycisnąłem ale pierwsze 2 km :) 1 km wyszedł w granicach 3:00 drugi 3:07 potem nie wiem co się stało zabrakło glikogenu albo motywacji, ale bardzo zwolniłem pod wiatr który wiał dość mocno w twarz, trochę się po tej dwójce zajechałem ale mimo to nie żałuję, przyjdzie czas ze wytrzymam tempo narzucone na początku.

Czwarty dzień i półmaraton to chyba jeden z najgorszych biegów podobnie jak i 5 km zaryzykowałem i poszedłem dość mocno, 5 km poniżej 17:30 do dychy jeszcze jakoś się kręciło potem 5 km szarpania i 6 km człapania-dzięki Łukasz za bieg przyjaźni ;)

Średnie tempo z sumowanego dystansu czterech dni czyli 50 km wyszło -3:36min/km

Samą imprezę oceniam na 10 pkt !

Ps Gdyby nie spanie na łóżkach polowych[na których był to wyczyn] po połowie pierwszej nocy przeniosłem się na materace do sali sportowej na której spałem już do końca imprezy to bym wygrał ;) To nie było fair ze "oni" spali w domach w swoich wygodnych łóżkach ale nie chciałem być niemiły dla miejscowych HAHA ! Oczywiście to żart a sam pomysł z noclegiem w szkole to rewelacja, niepowtarzalna atmosfera między ludźmi panuję !

Oczywiście po raz drugi gratuluję zwycięzcy - Bartoszowi Wiligalskiemu który w tym roku aż kipi formą z tego co się dowiedziałem współpraca z nowym trenerem zaczęła przynosić owcę, oby tak dalej Bartek ! będzie kogo gonić ;)

Wszystkim którzy dobrze się na Tourze bawili i Organizatorom bardzo dziękuję za miłą atmosferę, sam pomysł i całą oprawę tegorocznego "Turu" !

W linku krótka wypowiedź Bartka i moja po biegu oraz fotki :)

A już w niedzielę czeka mnie bieg na atestowanej trasie w Ciechocinku-wszystkich zapraszam do dopingowania ! Mam ochotę nabiegać tam PB -zobaczymy czy to się uda albo chociaż sezon best :)

Zawsze chcę więcej napisać ale mi się nie chcę...no nic trzeba ORAĆ !


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


(2013-08-21,20:59): nie wyobrażam sobie, że możnaby napisać więcej! ;-)
pawelkokocki (2013-08-21,21:57): Teraz masz w planach półmaraton w Ciechocinku? Gratuluje wyniku"p
Master Piernik (2013-08-21,21:58): Tak, dokładnie celem jest półmaraton w którym chcę zmierzyć się z moją życiówką. Zapraszam do zającowania Pawle :D
EviaUr (2013-08-23,12:05): Gratuluję wyniku :) Widzialam, że Marta jednak pobiegła piątkę, ale mi tym zaimponowała! Pozdrawiam ;)
EviaUr (2013-08-23,12:06): Gratuluję wyniku :) Widzialam, że Marta jednak pobiegła piątkę, ale mi tym zaimponowała! Pozdrawiam ;)







 Ostatnio zalogowani
bobparis
19:26
żabka
19:12
Krzysztof-Oknobur
18:52
Seba7765
18:03
entony52
18:00
Hubert87
17:43
fit_ania
17:27
rlebioda
17:26
maratonczyk
17:18
biegacz54
16:29
platat
16:28
andreas07
16:22
pvlpl
16:19
kostekmar
16:12
Wojciech
15:53
Duchu
15:08
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |