2013-01-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Relacje damsko-męskie (czytano: 300 razy)
Tym wpisem dam niektórym osobom do my¶lenie.Mianowicie chodzi mi o relacje z płci± przeciwn± na zawodach biegowych,przed,w czasie i po .Moje do¶wiadczenia sobie pozytywne.Ogólnie mówi±c płeć przeciwna jest bardzo przydatna na biegach,Podtrzymuj± na ,,duchu,, ,gdy mam kryzys,podadz± wodę . Z reguły trafiałam na startach na sympatycznych kolegów,ale
i trafi± się furiaci,cóż i tacy s± ludzie.Pamiętam na jednym z półmaratonów trafiłam na dwóch takich buców.Chciałam się tylko do kogo¶ podpi±ć,nie miałam zegarka i nie wiedziałam na jaki wynik biegnę.Zapytałam się na jaki czas biegn±,jeden z nich tak paln±ł,że mi ,,sznurówki wyszły z butów,,.Wiem ,że nie każdy z nas lubi z kim¶ biec.Szanuję to ,ale wychodzę z założenia ,że powinni¶my sobie pomagać ,nie utrudniać.W sporcie jest rywalizacja,ale jakie¶ zasady też.Sport uczy pokory,szczególnie maraton,dlatego wszelkie ukłony dla ultramaratończyków.Brałam już w trzech maratonach i wiem dobrze,jaki to wysiłek.Podsumowuj±c moje spostrzeżenia,pomagajmy sobie ,wspierajmy się w czasie biegu i jeszcze więcej u¶miechu,to przecież nic nie kosztuję.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora snipster (2013-01-07,09:44): s± ludzie i ludzie... snipster (2013-01-07,09:55): w sensie... kiedy¶ my¶lałem, że WSZYSCY biegacze to wyj±tkowa rodzina, niestety jak wszędzie s± i osobne przypadki, które spotyka się w każdej dziedzinie życia. Nie ma rzeczy idealnych, biegacze co niektórzy niestety jedynie to potwierdzaj±. Nie można się wszystkim przejmować ;) maleńka26 (2013-01-08,13:46): Piotrze ale to też działa też w stosunku do kobiet!
|