Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [6]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
rafa
Pamiętnik internetowy
druga strona mocy

Rafał Galiński
Urodzony: 1973-01-
Miejsce zamieszkania: Zawiercie/Parkoszowice
3 / 25


2013-01-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
w gęstej wodzie (czytano: 554 razy)

 

W ostatnią niedzielę w mgnieniu padła kolejna pozorna bariera. Tym razem ta stanowiąca dla wielu niewidzialną granicę pomiędzy rozsądkiem a lekkomyślnością, lękiem przed nieznanym a ciekawością doświadczeń i świata, stereotypem a prawdziwą przygodą.

Cała akcja przebiegła bardzo sprawnie i szybko. Po dotarciu nad lokalne jeziorko, zrzuciłem odzienie wierzchnie i rozpocząłem rozgrzewkę biegową. Następnie kolejna porcja garderoby powędrowała na drewnianą ławkę i już biegłem rundę wokół zbiornika - tym razem w spodenkach i różowym szlafroczku mojej żony - to dopiero gratka dla dość licznie zgromadzonej gawiedzi.

Kilka żwawych, odważnych kroków i tkwię zanurzony po piersi. Wokół lód, zima i delikatny wietrzyk. O psia kostka, dość mocno łupie w piszczele, poza tym rewelacja - mieszanka znieczulenia i wewnętrznego żaru. Po minucie wynurzenie, błyskawiczne osuszenie i zmiana odzienia. I to uczucie.... Ciepło, energia, endorfiny, promieniowanie tysiąca igiełek - pełen cielesny szał.

Gorąco polecam doświadczenie kąpieli lodowych. Morsem jeszcze nie jestem, jednak niedzielna przygoda była z kategorii "tych"... Tych niezapomnianych!



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


paulo (2013-01-03,09:29): gratuluję odwagi. Chciałbym też, ale trochę się boję :)







 Ostatnio zalogowani
BuDeX
00:12
kos 88
23:49
mariuszkurlej1968@gmail.c
23:22
fit_ania
23:21
Świstak
22:54
Robak
22:37
szalas
22:34
staszek63
22:06
uro69
22:01
edgar24
22:00
elglummo
21:57
marekcross
21:36
Beata72
21:26
jacek50
21:01
JW3463
20:50
Jerzy Janow
20:32
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |