2012-12-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| zw±tpiłem. (czytano: 320 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: www.biegihenrykowskie.com.pl
Dzień w sumie jak codzień. Pobudka... powrót z pracy, obiad, przygotowanie do treningu. Żona w pracy, synowie załatwiaj± swoje sprawy, s±siedzi się wyprowadzaj±, pewnikiem z powodu s±siada :) , wychodzę sprawdzaj±c ile powyżej zera za oknem...I wróciłem z parteru, nogi się zrobiły jak z waty, kilka przebiegniętych metrów i zw±tpiłem. RaFaul pewnikiem mnie wy¶mieje jak to przeczyta. Nie chciało ciało biegać i już. Czytałem o tym na łamach tego portalu już kilkakrotnie za każdym razem zastanawiaj±c się jak to jest możliwe. Teraz już wiem. Na trening całe szczę¶cie nikt nie przyszedłbo blamaż byłby nie z tej ziemi.
No, ale jutro też jest dzień.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Michał1980 (2012-12-18,07:04): Na tapczanie siedzi leń... Truskawa (2012-12-18,08:49): DZiwne uczucie, prawda? :) Arkadiusz Trojan (2012-12-18,20:17): Michale, leń biegowy, ale nie organizacyjny, tam praca wre!!! Arkadiusz Trojan (2012-12-18,20:17): Iza, wiem, że wiesz :)
|