2012-09-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| KORAL (czytano: 1042 razy)
Wpisy robię dopiero w październiku bo wcześniej nie miałem czasu. Żyłem sobie spokojnie w przekonaniu że Krynicę powtórzyłem z 2011...ale zacząłem uzupełnić kalendarz a tu się okazuje że urwałem dosłownie kilka sekund od zeszłego roku. O kurcze .. nie jest źle ..2011 właściwie 0 treningów z uwagi na sytuację rodzinną a Koral poprawiony..Fajnie..
Ale z drugiej strony jak pomyślę ile by było gdyby nie eksperymenty to trochę mi żal.. Jakie eksperymenty ? A postanowiłem wypróbować żele energetyzujące... Tragedia w 2 aktach ..
AKT I za Muszyną około 21 km 1 żel...około 20 min. sraczka nr 1 i krzaki= strata około 2 min.
AKT II Tylicz jakiś 35 km 2 ciężki podbieg (nie wyciągnąłem wniosków z Aktu I) 2 żel.. około 20 min. sraczka nr 2 i krzaki = strata ( w domyśle -srata)około 2 min.
Wnioski ... Gdyby nie te eksperymenty ( w domyśle ekskrementy) otarłbym się o 3.50 a to byłby dla mnie niezły wynik...
Rada dla wszystkich ...EKSPERYMENTY na treningach ( w lesie) i nie zapominajcie o papierze... :):):)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |