2012-05-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| RUDAWA (W TYM ROKU) NIESTETY NIE DLA MNIE (czytano: 1180 razy)
Zbyt cenie sobie starty w zawodach, zbyt duże jest to dla mnie przeżycie i radość aby pojawiać się na starcie nieprzygotowanym po to aby tylko przebiec dystans. Biegam to ja sobie na bieżąco raz dłuższe i krótsze dystanse. Start co coś specjalnego wyczekiwanego. Dlatego moje plany co do startu w Rudawie odłożyłem na, mam nadzieję bliską przyszłość . Czuję, że to miejsce ma klimat, atmosferę i nie chciałbym jechać tam w pośpiechu między jednymi a drugimi obowiązkami aby zaliczyć, aby zdażyć. Wtedy nie ma tej radości, satysfakcji dla której biegam. Po niepowodzeniu w Krakowie moim celem na ten rok pozostaje więc poprawienie życiówki w maratonie wrocławskim, organizowanym w niedogodnym dla mnie terminie niedługo po zakończeniu wakacji. Zapewne będzie ciepło i oczekiwania co do porządnego poprawienia życiówki trzeba będzie traktować ostrożnie. Ale miasto jest piękne, trasa jednopętlowa co dopinguje do walki. Trzeba przyznać że jeżeli chodzi o duże maratony w Polsce to jesień rozwiązana jest modelowo Wrocław, Warszawa, Poznań ( w tym roku jedna pętla, ciekawe jaka będzie trasa) w optymalnym układzie czasowym . Wiosenny terminarz też się kształtuje . Do Dębna , Krakowa, Torunia i Katowic dołączyła Łódź choć wydaje się , ze termin tego maratonu można by ustawić na przełom marca i kwietnia. Takiego maratonu w Polsce nie ma a nie było by problemu zbitki z innymi imprezami organizowanymi w kwietniu. Chyba jednak w tym względzie nic się nie zmieni. Piękne jest to , ze tych imprez jest coraz więcej, ze naprawdę biegający maja wybór. Chciałbym, aby nowa trasa maratonu warszawskiego ogłoszona przez organizatorów stała się trasą stałą. Pomysł organizatorów z meta i startem przy Stadionie Narodowym, który tak dobrze sprawdził się przy półmaratonie jest świetny. Umożliwia umiejętne „zagospodarowanie” startujących. Pytanie pozostaje czy sensowne jest aby meta była na płycie stadionu ? Bardzo ciekawy i trafny jest pomysł aby duża część trasy pokrywała się z linią metra co umożliwi kibicującym przemieszczanie się za swoim bliskimi startującymi w maratonie. Choć moje maratońskie plany startowe na przyszłość nie obejmują Warszawy cieszę się że organizator myśli o tych , którzy w Warszawie jeszcze nie startowali lub startować lubią i przez mądre posunięcia tworzy trasę naprawdę zachęcającą aby nią pobiec. Dobrze by było żeby półmaratony były organizowane komplementarnie do maratonów. Np. jeśli maraton jest w danym miescie wiosna to półmaraton powinien być organizowany jesienią (tak jest w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu (Sobótka). Wydaje się ze gdy startuje się w maratonie jesiennym jest stosunkowo mało półmaratonów (wyjatki Szczecin i Bytom) aby przetestować formę. Oczywiści to nie jest konieczne bo można to też zrobić na treningu ale można się nad tym zastanowić.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2012-06-02,09:41): Niestety też sobie odpuszczę Rudawę. Przynajmniej dzisiaj tak to wygląda a impreza jest naprawdę magiczna, trasa jurajskiego jeszcze bardziej. KR (2012-06-04,08:30): To zrozumiale Rzeznik wymaga skupienia i odpowiedniego przygotowania
|