2012-05-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jelcz - 1.05.2012 (czytano: 590 razy)
Maraton za mn±.
Napisać że był porażk±? Że na maratonach znam się jak niejaki Najman na boksie? Chyba jednak nie.
Nie mogę tak napisać. Mam usprawiedliwienie - pogodę.
Kto był tam, ten wie, kto nie był - wie z innych biegów (choćby "dyszka" w Krapkowicach). Nie ¶ciemniam, nie usprawiedliwiam siebie samego. Stan±łem do walki, biegłem mocno, miałem dług± chwilę słabo¶ci, ale potem, jak w amerykańskim filmie wojennym, przetrwałem i wywalczyłem dobre miejsce... Wspaniały bieg.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu jacdzi (2012-05-05,07:31): No i dzielnie wygrales z przeciwnosciami losu. Gratuluje!
|