2012-03-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nogi same nie pobiegną jeśli głowa nie pomyśli. (czytano: 923 razy)
Kilka dni temu miałem państwowy oryginalny test w MEN na inteligencję :)
2 lata temu osiągnąłem wynik 109 IQ.
A we czwartek? 137 IQ :)
Pan profesor (nazwiska nie mogę ujawnić) wytłumaczył mi, że albo aktywnie zacząłem żyć albo miałem wyjątkowe szczęście na teście.
Nie wiedział, że od ponad roku biegam regularnie :)
Ale powiedziałem po skończonym teście i zrobił mi extra 10 minutowy mini wykład na temat wpływu uprawiania sportu (w tym przypadku biegania) na umysł człowieka.
Cóż wyniosłem z tej nauki? Otóż, że gdy się zaczęło już na serio być regularnie aktywnym fizycznie to nie można ot tak po prostu przestać. Grozi to nawet kalectwem szarych komórek a co za tym idzie można się nabawić nawet alzheimera...
Tak mi tłumaczył owy profesor z MEN-u.
Wiedziałem już na własnym doświadczeniu, że sport powoduje większą koncentrację, czy choćby znakomicie dotlenione krwinki czerwone. Ale po wykładzie profesora jestem mądrzejszy o kilka faktów, których nie byłem świadom, że się dzieją gdy biegam :)
Więc dalej sobie biegam przygotowując się do maratonu i 12h :)
Wczoraj zmęczony po pracy zrobiłem 16km z czego 8 w tempie 4:50. A dziś 18 z groszem i wplotłem tzw. minutówki czyli minuta w tempie ok. 4:10-4:20 i minuta spokojnego biegu i tak 10 razy :) Czy to przyniesie skutek? Jeśli uwierzę to tak :)
Dużo czytam :)
Od małego lubiłem czytać choćby Sienkiewicza czy Dąbrowską. A teraz im jestem bardziej doświadczony życiowo to czytam historię II wojny światowej szczególnie wszystkie pozycje o Powstaniu Warszawskim, gdyż jest to wielka moja pasja.
A jutro? Jutro kolejny dzień :) Prochu się nie wymyśli:)
Dobrze, że mam dość ciekawe tereny do biegania :) 3km do tzw. zatorza :) Ścieżka po prawej a po lewej na skarpie tory kolejowe :) Oczywiście często trafię gdy jakiś towarowy z 50 wagonami węgla akurat toczy się gdzieś tam :) Biegam też na Młynku :) Jest tam pętla dokoła stawu 1015m :) I Popioły tez zaliczam :) To tam mieszka Artur Partyka.
A prawie bym zapomniał :) Dziś gdy miałem 17,5km w nogach i tylko nieco ponad pół km do domu to jeden z grupki młodzieży, którą mijałem życzył mi miłego biegania :) Odpowiedziałem dziękuję :) Bardzo mnie miło się zrobiło :) Że ludzie, których mijam podczas biegu nie tylko patrzą krzywo na to co robię ale też są tacy, których może nawet mój przykład pociągnie do aktywnego trybu życia :)
Zdjęcie fragmentu Młynka gdzie często sobie biegam. Naturalne podłoże więc aż miło się stawia stopy :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |