Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [36]  PRZYJAC. [21]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Novik
Pamiętnik internetowy



Urodzony: 1978-05-12
Miejsce zamieszkania: Szczecin
20 / 26


2012-03-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wpieriod na zapad!! (czytano: 1316 razy)



Coraz to większa mgła zasnuwa perspektywę startu w Sobótce. Wygląda na to, że zrezygnuję mimo opłaconego wpisowego. W założeniu miał to być wyjazd rodzinny, którego pretekstem był plan „zdobycia” Ślęży przez córkę. To byłaby jej druga większa górka po Szrenicy, na którą wdrapała się dwukrotnie o własnych nogach „przy okazji” Maratonu Karkonoskiego. Ponieważ w okolicach Sobótki będę na początku czerwca skutkiem wesela szwagierki to termin wspinaczki został jednomyślnie przeniesiony. Samemu trochę nie bardzo chce mi się jechać – podróż koleją to rzecz niebezpieczna, średnio przyjemna i droga. Z drugiej strony trasa tego biegu niewiele powiedziałaby mi o moich możliwościach na progu nowego sezonu – nie porównam przecież wyniku z zeszłorocznym Poznaniem, gdzie długość trasy niby ta sama ale deniwelacja znacznie mniejsza. Do czego zatem byłby mi ten wynik? Do poprawiania za rok? Na początku kolejnego sezonu należałoby raczej pobiec „połówkę” dającą satysfakcję z lepszego niż przed rokiem wyniku i określającą możliwości na Dębno. Może zatem Poznań? Byłby to już trzeci raz. Wczoraj pojawiła się jeszcze jedna możliwość – Ueckermünde. Krzychu zadzwonił z taką propozycją. Przyglądając się sprawie bliżej zauważam sporo plusów: blisko, wysokość wpisowego do przyjęcia, trasa raczej płaska i równa, nie do przecenienia są również walory poznawcze – jest okazja podpatrzeć jak to robią ci, co dwie wojny światowe przegrali i porównać z naszym trzecioligowym miastem wojewódzkim. Co prawda w miejsce medali organizator zapewnia Urkunde mit persönlicher Leistung co pewnie oznacza dyplomy, za to jednak im Ziel zusätzlich Bier und Suppe no i pierwszy na mecie w zeszłym roku Grzegorz nabiegał 1:21, więc może w pierwszej dziesiątce znajdzie się miejsce i dla mnie?

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


zbig (2012-03-06,11:51): Lepiej się przyznaj chłopie, że przeraża Cię perspektywa samotnej jazdy pociągiem z prędkością 120km/h ;-)
Novik (2012-03-06,13:53): Już jedną katasrtofę kolejową przeżyłem. Statystycznie już nie powinna mi sie przydarzyć;-))







 Ostatnio zalogowani
Admin
10:08
Wojciech
10:02
arrekb
09:59
biegacz54
09:57
Arasvolvo
09:38
Mirek73
09:33
gruszken
09:16
Tatanka Yotanka
09:06
mario.s5
08:30
platat
08:24
kos 88
08:06
michu77
07:56
fit_ania
07:46
lukasz_luk
07:34
edgar24
07:33
dejwid13
07:31
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |