2012-02-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Tup tup tup :) (czytano: 247 razy)
Ależ dzi¶ mnie się ciężko biegało...
Zrobiłem 21,64km ale rwane to było. Ale było :)
Po 5km po prostu stan±łem w lesie na Popiołach i odpocz±łem 5 minut. A powód? Na tempo 5:40 miałem tętno 160... No z lekka za duże i aż czułem w głowie jakby mi kto¶ młotkiem uderzał...
A póĽniej od 16km to dłużyło mnie się..
Odczułem wrażenie jakbym biegł z 6min/km a garmin pokazywał 5:30.
Jak± rado¶ć i ulgę odczułem gdy dobiegłem do klatki schodowej i ledwym krokiem poczłapałem na drugie piętro wprost do domu :)
A tak poza tym to bardzo się cieszę na sobotni bieg w Szczyrku :) Będzie to mój debiut w zawodach w górach :) Cel?
Dobrze się bawić mieć z tego rado¶ć poznać nowe osoby i ukończyć bieg nawet na ostatnim miejscu :)
W pracy mi kolega powiedział, że podobno wystarczy mi spojrzeć w oczy i można z nich wyczytać, że biegam :)
Ciekawa teoria :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Aussie (2012-02-14,12:21): „I w GÓRĘ zawsze trzeba i¶ć, choć nieraz nęka życie, a kiedy przyjdzie pa¶ć, to wtedy pa¶ć na szczycie”.
Bronisław Malinowski 1951-1981
|