2012-02-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| wdrażam reżim treningowy (czytano: 419 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.endomondo.com/workouts/37078012
I znów pieski miały co robić, prawie 63 minuty prowadziły mnie po tzw średniej pętli, ok 9,5 km. Wykonuję powoli założony plan. Dobija mnie tylko waga, przecież niedawno widziałem tłustą dziewiątkę na przodzie a tu znów chude jedynki. Nie mogę zejść poniżej 102 kg, faktycznie to waga robi sobie ze mnie podśmie...., drażni się , to pokaże 101,5 a za chwilę z niewiadomych powodów wypnie się na moje ambicje i pokazuje 102,5. Jutro dzień przerwy w bieganiu, nie jedyny bo mam zaplanowane 4 dni biegowe w tygodniu, a dystans około 50 km więc w tym tygodniu na dwa dni biegowe mam około 28-29 km, spoko, w środę planuję 12, sobota to duża pętla koło 17, plan na ten tydzień powinien być wykonany. Jeszcze dwa tygodnie wycieczkowe i powinienem się przynajmniej raz w tygodniu katować, planowałem katowanie na bieżni, bo tu łatwiej o dyscyplinę tempowo odleglościową- ustawiasz i skurwiel katuje wg założonego reżimu.
Za niecałe trzy tygodnie jadę do Szklarskiej Poręby, do normalnych wycieczek dołożę narty biegowe i skitury.
A pierwszy sprawdzian Marzanna a tydzień potem dzień po dniu Sobótka i Żywiec, dwa półmaratony. Jeśli urwę tyle co w tamtym roku to mam nową życiówkę w półmaratonie. A stara już zarosła pajęczyną, wrzesień 2008 w Katowicach udało mi się strzelić rekordowy wynik dzięki Agnieszce Pilawskiej która mi zającowała
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2012-02-06,21:06): 63" w taki mróz i 9.5km to bardzo ładny czas. :) Ja dzisiaj miałam tylko spacer. Ale też z psem, tyle, ze to był pies mojej siostry. :) miniaczek (2012-02-06,21:15): ale masz fajną mapkę:) jak to zrobiłeś??:) nie masz co się łamać, masz ponad rok przygotowań do X.Rzeźnika:) wierzę;) Truskawa (2012-02-06,21:22): I wywal tę wagę. :) Henryk W. (2012-02-07,05:26): hehehe, mnie kiedyś Agnieszka tez w półmaratonie w Katowicach zającowała, z tym, że na ostatnich kilometrach, kiedy już swoje skończyła. Przybiegła do mnie na trasę, abym nie odpuścił. Miła koleżanka z niej:)
Trzymaj Tytus, trzymaj. Za parę lat nadejdzie super forma:) jmm (2012-02-07,18:15): Zastanawiam się, Tytusie, czy jest jakaś różnica między Przyrąbem a Przerębem, czy to tylko dwie lokalnie funkcjonujące nazwy tego samego miejsca. tytus :) (2012-02-07,18:38): to wszystko zależy kto podał autorowi mapy, na deogowskazie ( ludzie tez tak mówia jest Przyręb, jak zobaczysz dalej jest Grzebiące, to jest mój przysiółek a ja mieszkam na Grzybionce (Grzybionka) (2012-02-10,23:47): Ojej, to ja to byłam? serio? ogromnie się cieszę, chociaż tak długo po fakcie:) przy okazji i Henia pozdrawiam serdecznie:)
|