2011-11-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| PASJONAT CZY WARIAT? JEDNO I DRUGIE :) (czytano: 678 razy)
Jestem po treningu (9 km-39.30 min). Z początku planowałem przebiec pełną dyszkę ale sił zabrakło.Nogi jeszcze się do końca nie zregenerowały po niedzieli :(
Podczas treningu myślałem o sobie i tej mojej kochanej pasji-bieganiu.
Dzięki mojej koleżance,biegaczce Hondzie zrozumiałem albo w końcu doszło do mnie to,że jestem na prawdę uzależniony od tego sportu.
Zawsze bieganie było dla mnie ważne ale teraz postrzegam to troszkę bardziej poważnie.
Jestem po prostu zwykłym,zakochanym pasjonatem biegania.
Biegam dla samej radości z biegania. Podoba mi się sposób, w jaki się wtedy czuje i to, jak czuje się po biegu. W wyścigach mogę brać udział, ale nie muszę. Bieganie to część mojego życia, bez niego czułbym, że coś jest nie tak. Mam nadzieję, że do końca życia będę w stanie codziennie przebiegać kilka kilometrów.
"Pasjonaci biegają rozważnie, są skoncentrowani" i to chyba właśnie cytat o mnie :)
Jeszcze raz dziękuję Hondzie,że dała mi do myślenia i trochę rozjaśniła mi obraz pewnych spraw.
Z pewnością nigdy nie będę się poddawał i zawsze będę dążył do założonego celu.
Cele może mam bardzo ambitne ale też dużo czasu by je zrealizować...
Trochę we mnie też wariata ale każdy biegacz to na swój sposób wariat :]
=====================
Zdjęcie z kilkoma osobami z mojej drużyny przed biegiem na 5 km 27 listopada.
Od lewej:Małgosia,ja,Mariusz,Maciek
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Honda (2011-11-29,23:05): Ależ to nie dzięki mnie :) Nadszedł po prostu czas, kiedy doszło do Ciebie to, jaka jest prawda - że wkręciłeś się na maxa w bieganie i kochasz to! I to jest najpiękniejsze:)
Nigdy się nie poddawaj! :)
|