2011-11-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Aleksandrowi Fredrze in Memoriam (czytano: 315 razy)
Dlaczego nikt mnie o tym nie uprzedził ? Nigdy nie myślałem, że to będzie aż takie trudne !
Kilka dni temu chlapnąłem coś o moim pierwszym maratonie. No, że muszę i, że w kwietniu i, że podejmuję wyzwanie i takie tam różne.
Miałem nadzieję, że teraz wystarczy biegać, biegać i jeszcze raz biegać żeby potem pojechać do Dębna czy Krakowa, oczywiście tylko po to by znowu biegać i …w końcu odpocząć. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie to jedno krótkie słowo – czy.
No bo CZY do Dębna, CZY do Krakowa ?
Myślę sobie - do Dębna, bo tam bieg jest wcześniej.
No ale do Krakowa można trenować tydzień dłużej.
Myślę więc sobie - do Krakowa, w końcu Kraków to stolica …. (no prawie stolica).
No ale do Dębna mam bliżej.
Myślę więc sobie - do Dębna, w końcu Dębno to bieg o randze Mistrzostw Polski.
No ale w Krakowie wpisowe jest o dychę tańsze.
Myślę więc sobie - do Krakowa, w końcu oprawa w roku Mistrzostw Europy może być szczególnie atrakcyjna.
No ale na forum wszyscy zachwalają atmosferę jaka panuje na maratonie w Dębnie.
Myślę więc sobie - do Dębna, w końcu o wiele więcej znajomych wybierze się do Dębna.
No ale kto powiedział, że i w Krakowie nie będzie fajnej atmosfery ?
I tak myślę aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
…. gdy mogę powiedzieć, że w pełni rozumiem co miał na myśli hrabia Fredro pisząc swą fraszkę o osiołku.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |