2011-11-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Czasami po protu się nie chce :) (czytano: 200 razy)
Dzi¶ ¶więto ale ja z racji wolnego dnia od pracy byłem pobiegać :) Jak się ma umrzeć za ok 5 lat to trzeba ten czas wykorzystać :)
Poprzedni wpis zakończyłem na 10 wrze¶nia na Begu Fabrykanta, w którym uzyskałem życiówkę więc dzi¶ słów kilka o biegu, który miałem dzień póĽniej w niedzielę 11 wrze¶nia w Jedliczach :)
Impreza poł±czona z happeningiem wiejskim i integracja z osobami niepełnosprawnymi więc warto było tam być :)
Ja niestety za szybko zacz±łem i póĽniej zdychałem na trase ale miło wspominam ten bieg mimo, że zamiast 10km okazało się, że orgi przygotowali niespodziankę i wyszło 11,4 :)
W następnej relacji opiszę swoje przeżycia z 33 maratonu warszawskiego :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |