2011-06-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Drożdże ;) (czytano: 848 razy)
Ostatnio jakoś nie bardzo mam ochote pisać na blogu niemniej jeśli jest coś waznego, co się może innym przydać to jak najbardziej :)
Wczoraj znów miałem "strefe zmroku" jak ja to nazywam. Czyli kiedy jestem na rowerze wpięty w spd-y i tak nagle jakoś wszystko sie dzieje, że nie zdąże się wypiąć i już tylko widze, jak lece. Przyczyna nieistotna - po prostu w ruchu ulicznym trzeba być cały czas uważnym i być gotowym do natychmiastowego wypięcia. Poza miastem na trasie jest dużo bezpieczniej wbrew pozorom. W miescie natomiast, gdzie są korki, swiatła, piesi itd to jest taki mały Wietnam :)
Ale nie o tym chciałem pisać. Kiedy juz wylądowałem na ziemi, tradycyjnie na asfalcie, a nie np na czymś bardziej miękim, poczułem spory ból w prawej ręce. Kiedy dojechałem do pracy okazało się, że jednak ręka to mniejszy problem, gorzej z nogą, która też ucierpiała. Tragedii nie było, niemniej ból spory, problem z wchodzeniem po schodach i lekkie kuśtykanie przy chodzeniu.
Po powrocie do domu zabrałem się za regeneracje. Zrobilem mianowicie kąpiel w drożdżach. Pół kg drożdży zagotowane najpierw w garnku wlane następnie do wanny. Ten patent otrzymałem od swojego terapeuty kręgosłupowego, który na szczęście lekarzem nie jest przez co stosuje proste skuteczne, nieinwazyjne metody. Na wszelkie stłuczenia, kontuzje i regeneracje układu kostnego kąpiele w drożdżach działają podobno świetnie. Na pewno tez na bolące, czy zmęczone mięśnie - co już wypróbowałem. Potwierdzam to, biorąc pod uwagę, jak się czułem wczoraj i jak się czuje dzisiaj to wręcz niemożliwe, żeby nastąpiła tak znaczna poprawa :) Wsiadłem dziś rano na rower, ręki już prawie w ogóle nie czuje a nogę delikatnie. Może nie pobiegam jeszcze dziś, jak miałem w planach ale mogę normalnie chodzić bez bólu.
Także polecam do przetestowania - ważne żeby te drożdze zagotować wcześniej i siedziec w wodzie 0,5 h. Systematyka tez oczywiście robi swoje :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu papaja (2011-06-22,10:00): A jak tych drożdży nie przegotuję to pewnie urosnę, jak na drożdżach :))) Ciekawy patent, trzeba wypróbować. gerappa Poznań (2011-06-22,12:24): ja też chętnie przyjmę kilka centymetrów w górę :) tygrisos (2011-06-22,12:33): Lepiej gotujcie :)) tdrapella (2011-06-22,13:54): Mam nadzieję, że skończy się tylko na otarciach i nic ci się nie stało. U mnie na szczęscie dużo mniejszy ruch u szybko z miasteczka wyjeżdżam na trasy. Zastanawiam sie co ma dać kompiel w zagotowanych drożdżach. Przecież one będą martwe. Co jest w nich takiego co ma leczyć urazy? tygrisos (2011-06-22,14:03): Otarć brak, sa lekkie stłuczenia :) Drożdże - wklejam pierwszy lepszy link: Drożdże zawierają aminokwasy: walina, tyrozyna, tryptofan, treonina, fenyloalanina, metionina, lizyna, leucyna, izoleucyna, histydyna, cystyna, arginina, kwas asparaginowy, alanina; sole mineralne: kobalt, mangan, molibden, cynk, miedź, żelazo, wapń, fosfor, sód, selen, chrom, cyna; witaminy: cholina, inozytol - ok. 3 000 ug, biotyna - ok. 1 ug/g, kw. foliowy ok. 30 ug/g, PABA - ok. 100 ug/1 g; niacyna - ok. 300 ug/g, kw. pantotenowy - ok. 200 ug/g, pirydoksyna - ok. 60 ug/g, ryboflawina - ok. 50 ug/g, tiamina - ok. 6 ug/g, ergosterol, ponadto nuklepoproteiny, węglowodany - ok. 25%, tłuszcze - ok. 3%, z tego około 2% lecytyny, enzymy: maltaza, laktaza, inwertaza, amylaza, fosfataza, oksydazy Truskawa (2011-06-22,15:18): no dobra, to ja sobie dzisiaj zrobię taką kąpiel i zobaczymy.. :) tygrisos (2011-06-22,15:29): A czy ja wspominałem, że potrzebny jest równocześnie w kąpieli masaż atrakcyjnej osoby płci przeciwnej ? :))) tdrapella (2011-06-22,16:26): W tanigt okolicznosciach mozna sie obyc bez drozdzy i tez bedzie znaczaca poprawa ;)) tdrapella (2011-06-22,16:30): A wracajac do drozdzy to sie zastanawiam czemu je gotowac? Wtedy sporo tych skladnikow à zwlaszcza witamin sie rozlozy. Moze wystarczyloby je sparzyc? Drozdze stosowalem dotychczas dermatologicznie i pomagalo :) Darek Ł. (2011-06-22,16:44): A to ciekawe,ja stosuję solankę.Może zastosować drożdże?.W czym ona Maćku jest lepsza od tradycyjnej kąpieli solankowej lub borowinowej?. Truskawa (2011-06-22,17:35): To się robi zbyt skomplikowane. Drożdże gotowane, do tego płeć moja i jeszcze przeciwna, plus sól.. nie da rady :))) tygrisos (2011-06-22,17:53): Iza, zrób po prostu zwykła kąpiel w drożdżach sparzonych ale doprowadzonych do wrzenia. W końcu pół kilo drożdży wyciągniętych z lodówki szybko obniża temperature parzenia. tygrisos (2011-06-22,17:54): Tomek, chodzi o to, żeby drożdże zabić, nie są korzystne dla nas kiedy żyją, wtedy zabierają z organizmu to, co maja dawać. tygrisos (2011-06-22,17:56): Darku, nie wiem, czy są lepsze, czy gorsze, w kazdym razie przekonałem się na własnej skorze że są skuteczne. Sól wspaniale oczyszcza ze złogów oraz energetycznie, drożdże dobrze odżywiają, gdyż są naszpikowane białkami /50%/ mają bardzo dużo witamin B i chrom bardzo ważny dla sportowców. Najlepiej robić i to i to.
tygrisos (2011-06-22,18:02): Tutaj strona mojego "kręgarza" i art o drożdżach http://www.masaz-kregoslupa-poznan.pl/drozdzowa-kuracja/
|