2011-03-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 5 palców (czytano: 553 razy)
Po weekendowej niemocy znów wci±gn±łem na nogi Vibram 5 palców. Pogoda zachęca, ale rozs±dek ci±gle podpowiada: "nie szalej". Póki co słucham go i nie wystawiam prawie bosych stóp na wolne powietrze. Dzi¶ 4 kilometry na mechanicznej bieżni, raczej bez sensacji, czuję jednak, że stopy znów zaczynaj± samodzielnie sprężynować. Czyżby jednak ortodoksi mieli rację? Czyżby korporacje producentów butów biegowych podstępnie uzależniali nas od coraz to nowszych systemów wspieraj±cych stopy?
Jutro trening na powietrzu, pod laskiem na ostatnich łachach ¶niegu leż±cych na zacienionych ¶cieżkach. Mam tylko nadzieję, że nie skręcę sobie (znów) nogi, a psy zostawi± mnie w spokoju. Na nogi założę oczywi¶cie buty trailowe.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |