2010-07-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Objeżańskie wy-bryki (czytano: 651 razy)
Do końca było nie wiadomo/do końca nie było wiadomo czy się zbieremy na Objezierze cał± Kraj-Zeg±, ale ostatecznie we dniu ostatnim się okazało się, że się wszyscy się najchętniej zgłosili z uczestnictwem i że nawet nasza Jagoda podniosła rękę gwoli uczestnictwa.
I nawet nic się nie stało jak RadĽko zakomunikował wychodz±c z domu w momencie wyjazdu, że raczej nigdzie nie pojedziemy, bo rezerwa mu się pali od 3 dni, a CPN pozamykane ze względu na brak napięcia we całej okolicy. Z półstoickim spokojem dałem sygnał do natarcia na moje auto dzielnie wypożyczane wła¶nie na działkę przez rodziców, któzy nawet ochoczo stwierdzili wypraszani z auta, że chętnie się przejd± pieszo:D
Nie zraził też pierwszy mandat za przekroczon± prędko¶ć na wyjazdówce w Chojnie.
Po prostu było bardzo simpaticznie we Starym Objezierzu i tyle!
Nawet na pocieszenie, że nie mogli¶my wzi±ć udziału w turnieju siatkówki, w s±siedniej miejscowo¶ci z uwagi na równoległo¶ć imprez, wylosowano mój numer na rozlosowywaniu nagród i oczywi¶cie była to piłka do siatkówki:D
Można powiedzieć słowami Papy: "To najfajniejsze rozpoczęcie urlopu od nie pamiętam kiedy":) Tylko, że ja mam jeszcze kawałek do swojego.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora ludopralka (2010-07-21,16:52): Sie wie!
|