2010-07-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Upalny tydzień (czytano: 1336 razy)
Trzeci dzień treningów (po I półmaratonie w Rybniku) w tych piekielnych upałach, no ale czego się nie robi dla formy!!! Wczoraj to jaka¶ masakra była strzeliłem 15km w 1:30 i my¶lałem że odlece!!! Za to LECH smakował wieczorem jak nektar bogów i pocałunek Afodyty razem zsumowane!!! Chciałbym dobrze wypa¶ć na Dobrodzieńskiej 10 ale jako¶ nie potrafie sie zmobilizować narazie (tu samokrytyka!!!) te treningi wychodz± mi jak czołganie brazylijskiego żółwia błotnego!!!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |