2010-06-19
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg w Miliczu. (czytano: 333 razy)
Dzisiaj odbył się XXX Jubileuszowy Bieg Baryczan w Miliczu. Pojechali¶my rodzinnie. Na miejscu spotkali¶my się ze znajomymi z klubu. Dzieci zostawili¶my pod okiem organizatora, sami udali¶my się na start. Ruszyły¶my razem z Reni± zgodnym rytmem. Praktykujemy to już trzeci raz i wychodzi nam coraz lepiej. Przy¶pieszamy na drugiej pi±tce i znowu trzymamy tempo. Wyprzedzamy jednego pana, drugiego, kolejnych, finiszujemy... Jest dobrze. Jest satysfakcja i rado¶ć z biegania. I o to chodzi:)
Potem czas dla dzieci. Na Wesołym Miasteczku zostawili¶my trochę kasy, ale było warto. Na pocz±tek pływały w wielkich piłkach po wodzie. Następna była karkołomna kolejka. Potem ja z Michałem jeĽdziłam samochodzikiem, a Krzysiek z Asi± wybrał się na gigantyczn± karuzelę (nie znoszę tego). Na koniec dmuchany zamek i zjeżdżalnia. Wtedy przyszła Justyna (nowa koleżanka z klubu) i przyniosła puchar. Rzuciłam się z gratulacjami, a ona mówi, że to dla mnie. Mimo, że pobiegła dużo lepiej ode mnie, była w niższej, mocno obstawionej kategorii. Kolejny fuks. "No, nie... To ci niespodzianka" - mówię do Asi. Na co ona ze skwaszon± min±: "Znowu komputer będzie zajęty. Przecież musisz to opisać":)))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora kluseczka (2010-06-21,09:42): o kurczę, ale trofeum, gratuluję pucharu, ja wróciłam z Visegradu jedynie z medalem, aleza to z głow± pełn± wspaniałych wrażeń:))) Kkasia (2010-06-21,09:44): wielki szacunek!!i gratulacje
|