2010-03-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| na jednej nodze... (czytano: 437 razy)
Trudno co¶ ciekawego napisać o starcie w Półmaratonie Warszawskim, no może to że bardzo lubię biegać w Warszawie bo trasa prawie idealna i bardzo mnie motywuj± tak liczne biegi.
O wyjeżdzie zadecydowałem w ostatniej chwili bo jeszcze w sobotę brałem udział w otwarciu tegorocznych "¶cieżek biegowych" na krakowskim AWF, gdzie brałem udział w cztero- kilometrowym biegu przełajowym, ale potraktowałem ten bieg bardzo spokojnie gdzie wspólnie z koleg± Frankiem który wybierał się na półmaraton do Żywca pobiegli¶my bez większego wysiłku po ok. 4min. na km.
Wła¶nie potym biegu zdecydowałem ze jednak pojadę sprawdzić jak z moj± nog± i form± jest naprawdę.
W niedziele rano wsiadłem do Inter City i po dwóch i pół godzinkach byłem na "centralnym" sk±d po pietnastu minutach byłem już na miejscu.
Po krótkiej rożgrzewce wystartowali¶my i bez żadnego planu na pocz±tku podczepiłem się do grupy na 1.25 biegłem z my¶l± zobaczymy co to będzie i do dziesi±tego km. było w miarę dobrze ale po dziesi±tym poczułem że noga przypomniała o sobie i natychmiast odpu¶ciłem t± grupę,
okazało się póżniej że dobrze zrobiłem bo koncówka była bardzo ciężka, czułem jakbym biegł na jednej nodze, na mecie zameldowałem się z wynikiem 1.29.20 co można skomentować jednym zdaniem, jak na jedn± nogę to całkiem nieżle.
Do Dębna zostały jeszcze dwa tygodnie i trudno liczyć na cud, ale się jeszcze nie poddałem.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2010-03-31,13:19): Może lepiej troszkę "odpu¶cić" treningi??? Pozwól odpocz±ć nodze....wiem co piszę...ja nie dałam mojemu achillesowi takiej "szansy" i teraz zbieram tego plony:)))) tedmaj (2010-03-31,15:47): Marysiu, niestety tego się najbardziej boję, ale szkoda mi odpu¶cić w tym momencie. tedmaj (2010-03-31,15:58): Izo , je¶li tak to chc±c nie chc±c muszę tam być. zolek (2010-04-01,08:14): Fajna fotka - jeste¶ wielki!
|