2010-03-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Udany początek (czytano: 265 razy)
Wyjazd do Wiązownej okazał się bardzo udany, życiówka(1.22) w pierwszym starcie po okresie przygotowawczym i to na etapie gdzie dopiero przechodzę do biegania szybszych odcinków, bardzo mnie podbudowała.
Bardzo się obawiałem tego wyjazdu, po pierwsze o tej porze roku można się spodziewać różnej pogody, a słyszałem że tam lubi ostro wiać i druga niewiadoma to forma z którą po ciężkiej zimie mogło byc różnie.
Ale wszystko się znakomicie udało, pogoda prawie idealna, trochę wiało w jedną stronę, ale dało się wytrzymać zadawalający wynik i organizacja biegu na piątkę z plusem, jedyny minusik to brak oznaczonych kilometrów na trasie.
Wspólny wyjazd z Marcinem którego udało mi się namówić na wyjazd do Wiązownej, okazał się strzałem w dziesiątkę, bo nie dość że miałem transport z pod domu na miejsce zawodów, to we dwóch zawsze rażniej, a tak prawdopodobnie sam musiałbym się bujać pociągiem i to z przesiadką.
Teraz trzeba popracować trochę nad szybkością bo z siłą nie jest żle, a że wiosna tuz, tuż, to i biegać się będzie lepiej.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2010-03-03,15:35): Udany???? Powiedziałabym, że ..REWELACYJNY...gratki:)))
|