Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [67]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
tedmaj
Pamiętnik internetowy
Moja pasja- moje życie

Tadeusz Maj
Urodzony: ----
Miejsce zamieszkania: Kraków
27 / 58


2010-01-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Bieg sylwestrowy - 2009 (czytano: 221 razy)

 

Start w Biegu Sylwestrowym w Krakowie, miał w moim przypadku oprócz zabawy, tylko jeden cel- porównanie wyniku ze startem w ubiegłorocznym biegu, mimo że trasa była trochę inna i pogoda też, wynik był o parę sekund lepszy i to napawa mnie ostrożnym optymizmem.
Bieg Sylwestrowy to przede wszystkim dobra zabawa gdzie większość startuje w przebraniu i mnie też przez chwilę przyszedł taki pomysł do głowy, a może by tak przebrać się za "Gucia" bo to przecież ma dużo wspólnego z moim nazwiskiem, ale pomysł upadł, bo oczywiście problemy natury czasowej i przebrania nie pozwoliły zrealizować tego pomysłu.
A zabawa była przednia, bo pomysłowość uczestników biegu nie zna granic, gdybym miał wybrać najlepszego przebierańca to miałbym wielki dylemat.
Co do biegu to biegło mi się bardzo dobrze, trochę zamieszania było na początku, bo organizatorzy puścili na raz uczestników "piątki" i "dychy" i przez to początkowe tempo okazało się trochę za szybkie a oznaczony był dopiero trzeci km. gdzie wyszło że biegliśmy po ok. 3.30 na km.
Ja biegłem z Marcinem, z którym ostatnio na "dychę" przegrywałem, a na czwartym km. Marcin trochę odpuścił i w pewnym momencie miałem nad Nim sporą przewagę, ale póżniej wszystko wróciło do normy, Marcin mnie doszedł i na ostatniej prostej od "Bramy Florjańskiej" do mety która była koło "Adasia" pokazał że szybkość ma jednak lepszą.
No ale przecież to jest okres, gdzie pracujemy nad innymi rzeczami i na pracowanie nad szybkością przyjdzie czas.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Marysieńka (2010-01-11,16:50): Powtórzę za Truskawką....najważniejsze, że dobrze się bawiłeś:)))
zolek (2010-01-12,14:02): Nie pokręciłeś aby czegoś? Rok temu miałeś lepszy czas o 6 sec. - 38:23, a ja lepszy pół minuty. Ale były zdecydowanie lepsze warunki i inna trasa.
tedmaj (2010-01-12,18:37): Zgadza się, wszystko pokręciłem, czterdzieści minutek to miałem w Sączu 2008r, to pewnie z tego powodu że na początku niczego nie zapisywałem. Zrobiłeś mi teraz niezły zamęt.







 Ostatnio zalogowani
Arti
01:19
orfeusz1
01:04
stanlej
00:55
Lektor443
00:49
cierpliwy
00:41
fit_ania
00:03
gpnowak
00:00
szyper
23:51
GriszaW70
23:43
mariachi25
22:48
Zedwa
22:41
LukaszL79
22:24
Wojciech
22:18
edgar24
21:46
uro69
21:44
GRZEŚ9
21:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |