Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [24]  PRZYJAC. [23]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
mazi1975
Pamiętnik internetowy
Dum spiro,spero

Przemysław Mazan
Urodzony: 1975-06-05
Miejsce zamieszkania: Warszawa
52 / 68


2009-12-24

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
choinka i pierogi (czytano: 655 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.przekroj.pl/ludzie_rozmowy_artykul,6064.html



„Generalnie święta są dla małych dzieci i dla zaawansowanych wiekiem rodziców, którzy już dziecinnieją. Ja jestem pomiędzy tymi granicami wiekowymi, więc święta nie są dla mnie” – powiedział jak dla mnie genialny rysownik Marek Raczkowski. Wypowiedział słowa które miałem w głowie odkąd przestałem być dzieckiem. Mam z tym kłopot, nie ukrywam. Nie lubię świąt. Oprócz faktu podstawowego, że jestem zapewne nierozumianym heretykiem otoczonym przez celebrującą masę, to nie lubię łamania się opłatkiem z dziesiątkami osób którym trzeba złożyć wymuszone pseudożyczenia, nie lubię też wielogodzinnego siedzenia przy stole. Prezenty? Ano, są. Cieszą, ale to już nie to co kiedyś.
Lubię jednak choinkę, o czym przypomniała mi moja dziewczyna wczoraj. Przyniosła choinkę i gdy w żołnierskich słowach poleciła ją ubrać dając do zrozumienia żebym nie miał do końca w d… tych świąt to trochę się skrzywiłem w duchu ale potem… potem poczułem się jak ten dzieciak sprzed dwudziestu paru lat :) byłem wtedy królem choinki, wszystkie bombki musiały być powieszone w odpowiednich odstępach, w kolorystycznym porządku, na czubku koniecznie gwiazda, pod nią księżyc. Strofowałem rodziców i nadzorowałem prace nad całym procesem, który trwał pewnie z godzinę. Tamta choinka miała ponad 2 metry, ta tylko metr, ale miałem kupę frajdy ubierając ją z pietyzmem i namaszczeniem.
Coś więc zostało z tych świąt. Od tej pory, po wielu latach przerwy wskrzeszam tradycję choinkową. Oprócz pierogów wigilijnych będzie to druga rzecz która wydobywa ze mnie jakieś resztki radości sprzed lat. A może nawet więcej niż resztki. czy jednak pierogi i choinka to dosyć żeby powiedzieć że się lubi święta? Może nie, ale dosyć żeby je jakoś przeżyć :)

W linku wywiad z Markiem Raczkowskim.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Isle del Force (2009-12-24,12:31): To smacznego pieroga przy zielonym drzewku.







 Ostatnio zalogowani
Jurek z Jasła
12:12
Leno
11:40
marynarz
11:33
ProjektMaratonEuropaplus
11:25
StaryCop
10:58
Bartuś
10:34
BornToRun
10:12
camillo88kg
10:04
andrzej1022
10:03
stanlej
10:01
chris_cros
09:51
FEMINA
09:39
tomekdz@poczta.fm
09:36
Wojciech
09:24
bobparis
09:00
kazik1948
08:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |