2009-07-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| CO BĘDZIE JUTRO? (czytano: 530 razy)
Często zadajemy sobie to pytanie. Zadajemy je będąc pełni obaw, o to co przyniesie jutrzejszy dzień. Najczęściej myślimy czy będą problemy w pracy, problemy w domu, czy zdążymy... czy Nam się uda... czy starczy...
Zatracamy się w tym pędzie życia. Stańmy na chwilę i uświadommy sobie co jest w życiu naprawdę ważne.
Ja doświadczyłam tego na własnej skórze, przekonałam się, że najważniejsze jest zdrowie i rodzina. Może ktoś z Was pomyśli "eeee babskie gadanie, za coś trzeba żyć". Tak, racja, ale bez zdrowia nie zapewnimy bytu ani sobie ani swojej rodzinie.
Stańmy na chwilę i się zastanówmy...
Ja i tak jestem w komfortowej sytuacji... 6 sierpnia mam przeszczep, parę tygodni w szpitalu, w izolatce i mam szanse na nowe życie, mam wspaniałą rodzinę, przyjaciół, Was, którzy mnie wspieracie i jesteście ze mną...mam Dawce, któremu do końca moich dni będę wdzięczna, że dał mi szansę na życie, bez Niego nie było by nadziei, nie było by przeszczepu, nie było by życia. Są mniej komfortowe sytuacje... i one każdego z Nas mogą spotkać... bądźmy tego świadomi. Ja też myślałam, że mnie to nie dotyczy, że ja i białaczka to jakaś abstrakcja...a jednak. Stańmy i szanujmy swoje zdrowie.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Hepatica (2009-07-27,21:56): Kasiu, pewnie się powtarzam, ale jak jutro się obudzisz, to zapraszam na: http://www.youtube.com/watch?v=I_Gqj5yE31U. Bo tak naprawdę, to wszystkie dni mają w sobie coś dobrego, a od teraz będą coraz lepsze i lepsze i lepsze ...))). Marysieńka (2009-07-28,07:53): Kasiu...będzie dobrze:)) Aurora (2009-07-28,09:30): O tym Jacku nie da się zapomnieć, choć miło jak będzie to już przeszłością.
|